Dzisiaj trzy polskie drużyny rozegrają swoje mecze w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów. Asseco Resovia zmierzy się w Rzeszowie z Azimut Modeną, aktualnym mistrzem Włoch. Przed tym ważnym meczem atakujący włoskiej ekipy – Luca Vettori ocenił dla nas ich dzisiejszego rywala oraz wspomniał o najmocniejszych jego zdaniem punktach Asseco Resovii.

Czego spodziewasz się po pierwszym spotkaniu z Asseco Resovią? Będzie to szybki mecz, czy może gospodarze powalczą z Wami i nie będzie tak łatwo o zwycięstwo?

Luca Vettori: Nie sądzę, że będzie to łatwy i szybki mecz. Po pierwsze, na korzyść Resovii przemawia własne boisko i publiczność, która na pewno jak zawsze w Polsce bardzo pomoże drużynie. Po drugie, jesteśmy trochę zmęczeni, ponieważ graliśmy we Włoszech w ostatnim czasie co trzy dni, więc wydajność naszych organizmów nie jest na maksymalnym poziomie. Oczywiście chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony i to mamy zamiar pokazać w starciu z Resovią. Każdy z nas jest podekscytowany i pełen energii, aby rozegrać to spotkanie. Myślę, że mamy prawo celować i wierzyć w zwycięstwo, ale na pewno gospodarze nie oddadzą nam go bez walki.

Co sądzisz o Waszym aktualnym rywalu? Rozpracowaliście już rzeszowską drużynę?

Resovia jest mocną drużyną, grają na wysokim poziomie, jeśli im się na to pozwoli. Zaczęliśmy już analizować taktykę ich gry, ale bardziej szczegółowo zajmie się tym nasz sztab dzisiaj wieczorem (rozmowa była przeprowadzona wczoraj – przyp. red.). Wiadomo, że na własnym parkiecie, u siebie w domu będą groźnym rywalem. Plusem jest to, że mamy możliwość rozegrania drugiego, decydującego meczu w Modenie, więc gdyby nie udało nam się sięgnąć po zwycięstwo w Rzeszowie, zrobimy co w naszej mocy, aby zrewanżować się na własnym boisku.

Czy możesz wskazać najmocniejszy Twoim zdaniem punkt Resovii? Na kogo zwrócicie szczególną uwagę?

Na pewno doświadczony rozgrywający Resovii jest mocnym punktem drużyny. Zwrócimy też uwagę na atakującego, Jochena Schöpsa, który jest kluczowym zawodnikiem. Z tego, co udało nam się już dowiedzieć, często bierze ciężar gry na siebie i prowadzi drużynę w ważnych momentach. Generalnie musimy mieć się na baczności i uważać na każdego zawodnika, bo chwila dekoncentracji wystarczy, aby gra wymknęła się z rąk. Cała drużyna Asseco Resovii jest mocną ekipą, która powinna walczyć z nami jak równy z równym.

Rozmawiała Katarzyna Mac
fot. Paulina Adasiak