Już w czwartek i piątek gdańscy siatkarze rozegrają towarzyskie mecze z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Pierwsze z tych spotkań w sali treningowej ERGO ARENY będzie otwarte dla ograniczonej liczby kibiców. 

 

Dla LOTOSU Trefla i Indykpolu AZS-u będą to pierwsze sprawdziany na tyle rywala z tej samej ligi, ale nie pierwsze w ogóle. W ubiegłym tygodniu gdańszczanie dwukrotnie po 3:2 pokonali pierwszoligowy Krispol Września, zaś olsztynianie mierzyli się z innym zespołem zaplecza PlusLigi, ASPS NET Ostrołęka, zwyciężając 4:0. Teraz obie drużyny na pewno wzajemnie zawieszą sobie poprzeczkę wyżej.

Indykpol AZS to dziesiąta drużyna ostatniego sezonu PlusLigi. W lecie zespół zasilili m.in. Paweł Woicki, Marcin Waliński, Belg Bram Van Den Dries czy Holender Thomas Koelewijn. Dwaj ostatni przebywają na zgrupowaniach swoich reprezentacji narodowych i nie stawią się w Gdańsku. W ERGO ARENIE nie zabraknie za to reprezentanta Polski Bartosza Bednorza czy byłego gracza LOTOSU Trefla, Macieja Zajdera.

W niepełnym zestawieniu zaprezenują się również żółto-czarni. Mateusz Mika, Piotr Gacek i Murphy Troy występować będą w tym czasie w Japonii w Pucharze Świata, Sebastian Schwarz przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Niemiec, zaś Karol Behrendt leczy kolano i choć bierze udział w treningach zespołu, to wciąż nie może skakać. Pod znakiem zapytania stoi występ Damiana Schulza, który doznał urazu kostki podczas drugiego meczu z Krispolem i do treningów wróci we wtorek. Szansę występu w pierwszej drużynie otrzymają więc zapewne młodzi gracze, którzy trenują pod okiem Andrei Anastasiego. Szymon Jakubiszak i Mateusz Linda w sparingach z Wrześnią pokazali się ze świetnej strony. W ich ślady będą mogli pójść Jakub Lewandowski, Maciej Ptaszyński czy Fabian Majcherski.

LOTOS Trefl Gdańsk i Indykpol AZS Olsztyn zmierzą się ze sobą w sali treningowej ERGO ARENY dwukrotnie. W czwartek, 10 września, wejdą do hali o godz. 18.00, a pierwszy gwizdek w meczu zabrzmi po rozgrzewce, około godz. 18.30. Wstęp na to spotkanie jest wolny, ale mecz może obejrzeć najwyżej 299 kibiców. Po meczu fani będą mieli okazję do zebrania autografów czy zrobienia z zawodnikami wspólnego zdjęcia. W piątek drużyny spotkają się ponownie, ale już bez udziału publiczności.