W piątkowy wieczór reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo nad Rosjanami, Mistrzami Olimpijskimi. O przebiegu spotkania, przestojach i wierze w zwycięstwo do końca opowiedział Grzegorz Łomacz, rozgrywający biało-czerwonych.

Drugie spotkanie z ekipą Sbornej miało zupełnie inny przebieg niż to pierwsze, rozegrane w czwartek. Wczoraj Rosjanie, mimo słabego początku meczu, napsuli sporo krwi Polakom. Najpierw wygrali drugi set na przewagi a potem w trzecim nie dali najmniejszych szans biało-czerwonym. Podopieczni Antigi jednak nie poddali się bez walki i zdołali doprowadzić do tie-braka a potem wygrać całe spotkanie. – Cieszymy się, że dzisiaj udało nam się wyciągnąć ten mecz. – mówił na gorąco Grzegorz Łomacz. – Zdarzył nam się kilkupunktowy przestój, przez to właśnie Rosjanie nas dogonili i przechylili szalę zwycięstwa w drugim secie na swoją korzyść. Niemniej jednak cieszy to, że nie poddaliśmy się i mogliśmy wygrać ten mecz. – dodał po chwili.

Trener Antiga spotkanie rozpoczął w zwycięskim składzie, zgodnie z zasadą, że zwycięskiego składu się nie zmienia. W trakcie spotkanie jednak dokonał dwóch ważnych zmian. W miejsce Grzegorza Łomacza wprowadził Fabiana Drzyzgę, a Michała Kubiaka zastąpił Rafałem Buszkiem. – Trener rotował dzisiaj troszeczkę składem, tego na pewno wymagała sytuacja. Bardzo dobrze trafił ze zmianami, dzięki temu udało nam się ten mecz wyciągnąć. – podsumował rozgrywający Polski.

Biało-czerwoni po dwóch zwycięstwach nad Sborną są w bardzo dobrej pozycji wyjściowej przed kolejnymi ważnymi spotkaniami w ramach 26. edycji Ligi Światowej. – Na pewno dwa zwycięstwa z Rosją na początek to bardzo dobry start. Miejmy nadzieję, że będziemy tak dalej wygrywać. – komentował Łomacz.

Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będzie Iran – rywal bardzo nieprzewidywalny. – Siłą Iranu jest zespołowość oraz to, że grają praktycznie cały czas ze sobą w swojej lidze. My na pewno będziemy walczyć, tak jak w ERGO ARENIE i nie poddamy sięJest o co walczyć. Chcemy każdy mecz wygrywać. – zapowiada popularny „Gregor”.

Z reprezentacją Iranu Polska walczyć będzie pod Jasną Górą. – Nie ma znaczenia, że hala w Częstochowie jest nową halą dla rozgrywek międzynarodowych. Gramy przecież w niej w trakcie PlusLigi, więc większość z zawodników ją bardzo dobrze zna. Fajnie, że będziemy mogli pokazać się w nowym miejscu. – kończy swoją wypowiedź Grzegorz Łomacz.

wysłuchała Emilia Kotarska