W drugim ćwierćfinałowym meczu, rozgrywanym w ERGO ARENIE, mierzyły się ze sobą drużyny Włoch i Argentyny. Mecz bez historii pewnie wygrała reprezentacja Italii, która awansowała do półfinału turnieju.

Początek pierwszego seta to niewielkie prowadzenie reprezentacji Włoch, która uzyskała trzy punkty przewagi. Przy stanie 9:6 o czas poprosił szkoleniowiec Argentyny, Marcelo Mendez. Na nic to się jednak zdało, ponieważ ta partia to zdecydowana dominacja Italii. Podopieczni Fefe górowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, kontrolując przez cały czas przebieg gry. Osłabiona reprezentacja Argentyny nie potrafiła znaleźć recepty na dobrze grających Włochów. Ostatecznie set zakończył się miażdżącą przewagą Italii po błędzie w ataku Vicentina.

Druga partia, podobnie jak pierwsza, to zdecydowana dominacja reprezentacji Italii, 10:6. W międzyczasie imponującą kiwką popisał się Simone Giannelli. O grze Argentyny nie można napisać w tym momencie nic dobrego. Przy stanie 17:7 o czas poprosił Marcelo Mendez. Włosi pewnie szli po zwycięstwo również w tym secie, zwiększając przewagę z każdą kolejną piłką. Ostatecznie wygrali tę partię różnicą aż dwunastu punktów.

Trzecia partia nie różniła się niczym od dwóch poprzednich. Od samego początku inicjatywę przejęli siatkarze z Włoch, którzy skrupulatnie budowali przewagę, 7:3. Przy stanie 11:5 o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami poprosił Marcelo Mendez. Pojedynczym blokiem popisali się w międzyczasie Roberto Russo i Simone Giannelii. Ostatecznie mecz bez historii zakończył się pewnym zwycięstwem Włochów, którzy awansowali do półfinału.

Włochy – Argentyna 3:0 (25:17, 25:13, 25:14)

Składy zespołów

Włochy: Alessandro Michieletto, Simone Giannelli, Gianluca Galassi, Daniele Lavia, Yuri Romano, Roberto Russo, Fabio Balaso (l)

Argentyna: Luciano Palonsky, Agustin Loser, Luciano DeCecco, Pablo Sergio Koukartsev, Luciano Vicentin, Martin Ramos, Santiago Danani (l)

inf.własna/fot. FIVB