Zajmujący drugie miejsce w grupie C Chemik Police nie sprostał gospodyniom spotkania Dynamo Kazań i przegrał w czterech setach. Polki tylko chwilami potrafiły sprostać wymagającym rywalkom.

Zawodniczki Chemika wystąpiły bez kontuzjowanej Katarzyny Zaroślińskiej, którą w ataku zastąpiła Malwina Smarzek. Chociaż spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, 8:5, to właśnie młoda zawodniczka mistrzyń Polski była tą, która najczęściej punktowała. Słabym punktem Polek było przyjęcie, które później przekładało się na nie najlepsze rozegranie i atak. Po stronie rosyjskiej zaś perfekcyjnie działał blok. Wypracowane na pierwszej przerwie technicznej trzypunktowe prowadzenie Rosjanki utrzymywały bardzo długo, 16:13. Dwa udane ataki podopiecznych Piotra Mateli i błędy Rosjanek sprawiły, że Polki wyszły na jednopunktowe prowadzenie, 18:17. W końcówce seta trwała walka punkt za punkt, z niewielką przewagą gospodyń, 23:22. Seta na przewagi wygrał Chemik Police, 26:24.

Drugą partię ponownie lepiej rozpoczęły Rosjanki, 3:0, jednak zawodniczki Piotra Mateli szybko odrobiły straty, 4:4. Obok Malwiny Smarzek punkty zdobywała Natalia Mędrzyk i Strashimira Simeonova. Po autowym ataku Anastasii Samoilenko, policzanki wyszły na jednopunktowe prowadzenie, 9:8. Nieporozumienie po stronie Polek sprawiło, że tę przewagę szybko straciły. Rosjanki zaś grały odważniej, podbijały ataki i wyprowadzały skuteczne kontrataki, 15:11. Po drugiej przerwie technicznej Rosjanki wzmocniły zagrywkę, co od razu przełożyło się na wynik spotkania, 20:12. Zmiany po stronie Chemika nie poprawiły jakości w grze. Polki nadal popełniały błędy, a Rosjanki zwiększały prowadzenie. Te partię wygrały bardzo pewnie, 25:16.

Rosjanki kolejną odsłonę rozpoczęły z wysokiego „c”. Podobnie, jak w poprzedniej partii, tak i teraz szybko objęły prowadzenie, 6:0.  Po stronie Chemika nie funkcjonowało przyjęcie, co z kolei skrzętnie wykorzystywały gospodynie, grając bardzo dobrze blokiem. Trener Piotr Matela zdecydował się na dokonanie zmiany i na boisku w miejsce Malwiny Smarzek pojawiała się Alex Holston. Niestety, Amerykanka myliła się w ataku, dostarczając darmowe punkty rywalkom, 11:2. Pojedyncze akcje policzanek nie zmniejszyły dystansu punktowego do Rosjanek, 15:6.  Kąśliwe zagrywki Strashimiry Simeonowej dały Polkom kilka punktów, 15:9. Po drugiej stronie siatki podobnymi zagrywkami straszyła Irina Voronkova. Malwina Smarzek, która chwilę wcześniej powróciła na boisko oraz Natalia Mędrzyk robiły co mogły, aby zmniejszyć dystans do rywalek, 21:15. Swoje punkty dołożyła również Bianka Busa i Policzanki odrobiły praktycznie dziesięciopunktową stratę z początku seta, 23:22. Ostatnie dwa punkty zdobyły gospodynie, 25:23.

Czwartego seta lepiej rozpoczęły Polki, 5:2. Jednak w kolejnych akcjach popełniły błędy straciły te przewagę, 6:6. Rosjanki zaś poszły za ciosem – zaczęły grać mocną zagrywką, punktowały blokiem, podbijały ataki policzanek i wyprowadzały skuteczne kontrataki. Polki zaś gubiły się w prostych elementach gry, 13:8. Jedną dobrą akcję przeplatały kilkoma błędnymi. Rosjanki zaś z każdą akcją rozpędzały się i zwiększały prowadzenie, 20:10. Tę partię Rosjanki wygrały bardzo wysoko, 25: 14.

Dynamo Kazań – Chemik Police 3:1 (24:26, 25:16, 25:23, 25:14)

Dynamo Kazań: KOROLEVA Irina (16), VORONKOVA Irina (17), MAMMADOVA Natalya (17), STARTSEVA Evgeniya, VASILEVA Elitsa (12), SAMOILENKO Anastasia (7), ULANOVA Ekaterina (L), KOTIKOVA Anna, FILISHTINSKAIA Irina (3), EZHOVA Elena

Chemik Police: BUSA Bianka (12), SMARZEK Malwina (20), VELJKOVIC Stefana (9), MIRKOVIC Sladjana (2), MĘDRZYK Natalia (10), SIMEONOVA Strashimira (13), KRZOS Aleksandra (L), HOLSTON Alexandra, GAJGAL-ANIOL Katarzyna (1), BELCIK Izabela

 

foto:cev.lu