W pierwszym meczu FIVB Volleyball Nations League reprezentacja Polski podejmowała w katowickim Spodku drużynę Korei. Podopieczni Vitala Heynena pewnie pokonali egzotycznych rywali. Jutro zagrają z Rosją, a w niedzielę zmierzą się z Kanadą. Początek obu spotkań o godz. 16.00

Reprezentacja Polski spokojnie rozpoczęła spotkanie w Spodku, badając grę egzotycznych rywali. Z tego powodu w pierwszych minutach obie drużyny grały punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej podopieczni Vitala Heynena prowadzili różnicą zaledwie jednego punktu, 8:7. Ale od tego momentu stopniowo zwiększali przewagę, która osiągnęła w kulminacyjnym momencie nawet sześć „oczek”. Na drugiej przerwie na tablicy wyników widniał wynik 16:11. Do końca tej partii nic się nie zmieniło, Polacy kontrowali przebieg odsłony i zasłużenie objęli prowadzenie w meczu. Najwięcej punktów zdobył Dawid Konarski (5). Po cztery „oczka” odnotowali Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka i Jakub Kochanowski. W drużynie Korei natomiast w ataku królował Na Gyeong-Bok (7). Warto też odnotować cztery punktowe bloki naszej reprezentacji, dwa zapisał na swoim koncie Artur Szalpuk, a po jednym Piotr Nowakowski i Jakub Kochanowski.

Drugi set rozpoczął się od wyraźnego prowadzenia Polaków, którzy osiągnęli czteropunktową przewagę. Przy stanie 5:1 o czas poprosił trener Korei, Chung Jaekyun. Na pierwszej przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzili różnicą pięciu oczek. Seo Jae-Duck popisał się asem serwisowym, 13:10. Na drugiej przerwie Polacy mieli na koncie wprawdzie tylko o trzy punkty więcej niż rywale, ale w dalszym ciągu to oni kontrolowali grę. W tej części as zanotował jeszcze Artur Szalpuk. Do końca seta biało-czerwoni nie oddali już prowadzenia. Przyjęcie naszej drużyny oscylowało na poziomie 54%, a skuteczność ataku wynosiła 56%.

Trzeci set rozpoczął się podobnie jak drugi. Nasza reprezentacja od razu odskoczyła rywalom na kilka punktów i nie oddała tej przewagi do końca meczu. Przy stanie 4:1 o czas poprosił szkoleniowiec Korei. Na pierwszej przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzili różnicą pięciu „oczek”. Kibice, zgromadzeni w Spodku, mogli spokojnie oglądać mecz w wykonaniu swoich ulubieńców, którzy nie dali żadnych szans przeciwnikom. Śmiało można powiedzieć, że ta partia była formalnością i dobrym treningiem przed jutrzejszym spotkaniem z ekipą Sbornej.

Piątek – 25.05.2018 – godz. 16.00

Polska – Korea 3:0 (25:20, 25:18, 25:21)

Składy zespołów:

Polska: Nowakowski Piotr, Konarski Dawid, Szalpuk Artur, Drzyzga Fabian, Śliwka Aleksander, Kochanowski Jakub, Zatorski Paweł (l) oraz Grzegorz Łomacz

Korea Południowa: Lee Min-Gyu, Song Hui-Chae, Na Gyeong-Bok, Jung Jiseok, Kim Kyumin, Kim Jae-Hwi, Kwak Dong-Hyuk oraz Hwang Du-Yeon, Seo Jae-Duck

inf.własna/fot. FIVB