Biało-czerwone musiały dziś stoczyć pełen zwrotów akcji bój z Japonkami. Były dziś bardzo bliskie kolejnych trzech punktów, jednak w połowie czwartego seta nasza gra totalnie się posypała. Na szczęście w tie braku lepsze okazały się biało-czerwone. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Malwina Smarzek, która w znacznym stopniu przyczyniła się do korzystnego wyniku.

Polska – Japonia 3:2 (18:25, 25:15, 25:16, 21:25, 16:14)

Biało-czerwone świetnie otworzyły dzisiejsze spotkanie (5:1). Japonki jednak bardzo szybko doprowadziły do wyrównania po 6, jednak na pierwszej przerwie to nasza drużyna prowadziła jednym punktem. Niestety mimo dobrego przyjęcia nie wyprowadzaliśmy skutecznych ataków. Kolejne akcje to walka punkt za punkt, jednak na kolejnej przerwie Japonki miały jednopunktową przewagę. Fragmentami nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Niestety znów zaczęły się uwidaczniać problemy w przycięciu oraz miękkie ataki z nawet dobrych piłek, co spowodowało szybki wzrost przewagi naszych rywalek i zwycięstwo w tym secie do 18.

Nasza drużyna wyciągnęła nieco wniosków z poprzedniej partii i od skutecznej gry na siatce rozpoczęła drugiego seta (5:1). Odważna gra Polek utrzymała się w kolejnych akcjach. Dzięki temu to one zeszły z czterema punktami przewagi na pierwszą przerwę techniczną. W miarę upływu czasu przewaga biało-czerwonych zaczęła się coraz bardziej uwidaczniać. Zawodniczki zaczęły się cieszyć grą, co przynosiło nam wymierne korzyści. Kapitalnie funkcjonował też nasz blok i to właśnie w tym elemencie Agnieszka Kąkolewska zapewniła nam szesnasty punkt na przerwie technicznej (16:9). bardzo wysoka przewaga naszej drużyny utrzymała się w kolejnych minutach tego seta i to my mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa w tej partii (25:15).

Trzeciego seta nieco lepiej rozpoczęły Japonki, które na początku wypracowały sobie dwupunktową przewagę i dowiozły ją do przerwy technicznej. Trener Nawrocki zmodyfikował nieco naszą grę na kolejne akcje. Biało-czerwone błyskawicznie wróciły do skutecznych akcji w swoim wykonaniu i po chwili mieliśmy przewagę (11:9). W tej fazie seta fantastycznie funkcjonował blok Polek i to on w dużym stopniu przyczynił się do prowadzenia na drugiej przerwie technicznej (16:10). Po przerwie nasze rywalki popisały się trzema skutecznymi akcjami, jednak biało-czerwone nie zamierzały dać za wygraną w tym secie i bardzo szybko wyszły na aż dziewięć punktów przewagi (22:13). Tak duża przewaga pozwoliła nam spokojnie dowieźć korzystny wynik do końca (25:16).

Fantastyczna postawa naszej drużyny w poprzednich partiach przeniosła się na seta czwartego. Już na początku skuteczną grą na siatce, która była następstwem dobrej postawy w defensywie wypracowaliśmy sobie znaczną przewagę (6:2). W dalszej części meczu nasza przewaga utrzymywała się. Do skutecznej gry na siatce dołożyliśmy dobrą zagrywkę (16:9). Po przerwie nasza gra m.in. w przyjęciu się posypała i Japoki odjęły przewagę (19:23) i to one doprowadziły do tie breaka (21:25).

Decydującą partię obie reprezentacje rozpoczęły od walki punkt za punkt. przez większą część pierwszej połowy tej partii to nasze dziewczyny utrzymywały jednak jednopunktową przewagę. Przy zmianie stron to Japonki miały jeden punkt więcej od nas. Dalsze akcje dostarczyły mnóstwo emocji jednak decydująca akcja padła naszym łupem!

Polska: Malwina Smarzek (33), Natalia Mędrzyk (16), Martyna Grajber (11), Agnieszka Kąkolewska (14), Zuzanna Efimienko-Młotkowska (9), Marlena Pleśnierowicz (3), Maria Stenzel (L) oraz Martyna Łukasik (1), Julia Nowicka, Natalia Murek

Japonia: Sarina Koga (19),  Haruyo Shimamura (14),  Yuki Ishii (7), Ai Kurogo (14),  Koyomi Tominaga (2), Nana Iwasaka (1), Kotoe Inoue (L) oraz Risa Shinnabe (5),  Aika Akutagawa (4), Mami Uchiseto (2), Kanami Tashiro (1),  Yurie Nabeya

źródło, fot. FIVB