Liga Narodów 2019 (M): Grzegorz Łomacz: Liczy się dobre widowisko dla kibiców

Wczorajszy mecz pomiędzy reprezentacją Polski a Stanami Zjednoczonymi trwał prawie trzy godziny. Obie ekipy zostawiły na parkiecie sporo sił, ale walczyły dzielnie o każdą piłkę. Wynik rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku, a ze zwycięstwa ostatecznie cieszyć się mogą Biało-Czerwoni. O przebiegu spotkania oraz zbliżającym się starciu z Brazylią opowiedział Grzegorz Łomacz, rozgrywający w kadrze Vitala Heynena.

Ponad trzy godziny grania z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, sety na przewagi, naprawdę twarda siatkówka – tak w wielkim skrócie można opisać to spotkanie. To był trudny mecz?

Grzegorz Łomacz: Spodziewaliśmy się, że Amerykanie zagrają dobrą siatkówkę. To zawsze groźny rywal. Niezależnie od tego w jakim składzie gra, pokazuje, że jest mocnym i niezwykle niebezpiecznym przeciwnikiem. Dzisiaj to pokazali na boisku. Było bardzo ciężko. Prawda jest taka, że równie dobrze mogliśmy przegrać ten mecz, ale nie ukrywamy, że zwycięstwo bardzo nas cieszy.

W tym meczu padło wiele asów z ich strony. Widać, że postawili na zagrywkę…

Amerykanie zawsze dysponują mocną i trudną zagrywką. To ich charakteryzuje. Tak też było w Spodku, jednak my byliśmy na to przygotowani. Spodziewaliśmy się trudnych zagrywek z ich strony, bo zawsze są groźni w tym elemencie.

Wygrywanie takich zaciętych końcówek setów działa motywująco na zespół?

To było bardzo długie i męczące spotkanie, ale najważniejsze, że zwycięskie. Cieszymy się, że wyciągnęliśmy te trudne końcówki. Tak naprawdę niedawno skończył się sezon ligowy. Spotkaliśmy się na zgrupowaniu zaledwie kilkanaście dni temu.

Mecz z USA, to taki mini rewanż za Mistrzostwa Świata?

Nie, nie ma co porównywać tych meczów. Teraz sezon dopiero się zaczyna, jest zupełnie inny etap przygotowań, są inne priorytety i przede wszystkim zupełnie inna impreza. Także nie ma co porównywać.

Weekend w Katowicach zakończycie meczem z Brazylią. To będzie kolejny trudny mecz?

Każdy mecz to osobna historia i każdy mecz jest trudny. Liczy się dobre widowisko dla kibiców. Z Brazylią nastawiamy się na walkę, która da nam zwycięstwo.