Pierwsza runda ćwierćfinałów tegorocznej Ligi Mistrzów obfituje w niespodzianki. Kolejną z pewnością chcieli sprawić siatkarze Berlin Recycling Volleys, którzy podejmowali dziś Itas Trentino. Gospodarze napsuli faworytom trochę krwi, ale zdołali urwać tylko jednego seta. Podopieczni Angelo Lorenzettiego wypracowali sobie zatem bardzo pokaźną zaliczkę przed rewanżem we własnej hali. 

Spotkanie w Max Schmeling Halle zupełnie nie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. Berlińczykom dał się we znaki Nimir Abdel-Aziz. Po bombardowaniu Holendra z pola zagrywki włoska ekipa odjechała podopiecznym Cedrica Enarda i seta pozostawało już właściwie tylko dograć. Mistrzowie Niemiec nie złamali się jednak tym faktem i w kolejnej partii postawili już faworytom wyraźny opór. Bardzo dobrze radził sobie Timothee Carle, kończąc w drugiej partii 7 z 11 ataków (64%) i dokładając asa. Po drugiej stronie wciąż szalał jednak Abdel-Aziz, który z ośmiu prób na punkt zamienił siedem. Holender miał też nieco większe wsparcie wśród kolegów z zespołu i mimo początkowej przewagi berlińczyków, to podopieczni Angelo Lorenzettiego wygrali 25:23.

Wydawało się, że w trzecim secie Itas opanował sytuację. Przez większość czasu Włosi kontrolowali przebieg partii, prowadzili już 16:13, a potem 20:18, ale właśnie wtedy do walki poderwali się gospodarze, zdobywając trzy punkty z rzędu. O losach starcia musiała rozstrzygać gra na przewagi, w której Siergiej Grankin i spółka przełamali faworytów. Timothee Carle wykorzystał okazję na kontrze i berlińczycy przedłużyli swoje nadzieje ,wygrywając 28:26.

Nadzieje te jednak dość szybko zostały rozwiane. Od stanu 10:10 w czwartej odsłonie oglądaliśmy już dominację drużyny z Trydentu. Gospodarze kompletnie się pogubili i oddali pole Itasowi, w szeregach którego cały czas rządził i dzielił Abdel-Aziz. Simone Giannelli posłał do swojego atakującego 34 piłki – ponad dwa razy więcej, niż do będącego dziś drugą opcją Srećko Lisinaca (15). Holender jednak nie zawodził i ze wspomnianych 34 szans wykorzystał 24 (71%), a do tego dołożył trzy punkty z pola zagrywki i jeden blokiem. Ostatecznie Trentino w czwartym secie rozbiło rywali do 17 i wykonało tym samym ogromny krok ku półfinałowi Champions League. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w Trydencie 4 marca o 19:00.

Berlin Recycling Volleys – Itas Trentino 1:3 (19:25, 23:25, 28:26, 17:25)

Składy zespołów:

Berlin RV: Siergiej Grankin (2), Anton Brehme (6), Timothee Carle (18), Samuele Tuia (12), Benjamin Patch (16), Eder Carbonera (3), Julian Zenger (L) oraz Robin Baghdady, Cody Kessel, Pierre Pujol

Itas: Ricardo Lucarelli (10), Simone Giannelli (3), Dick Kooy, Nimir Abdel-Aziz (28), Marko Podrascanin (11), Srećko Lisinac (12), Salvatore Rossini (L) oraz Alessandro Michieletto (6), Lorenzo Sperotto, Luis Sosa Sierra, Alberto Pol (L)

MVP: Nimir Abdel-Aziz

fot. CEV