Reprezentacja Niemiec zawalczy przed własną publicznością o awans na igrzyska olimpijskie 2020. W półfinałowym spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego gospodarze nie bez problemów pokonali Bułgarów. Decydującą batalię o bilet do Tokio nasi zachodni sąsiedzi stoczą jutro z Francją.

Po wyeliminowaniu mistrzów Europy siatkarze reprezentacji Bułgarii z pewnością chcieli sprawić kolejną niespodziankę. W półfinale turnieju w Berlinie na drodze stanęli im jednak gospodarze, którzy bardzo dobrze otworzyli dzisiejsze spotkanie. Podopieczni Silvano Prandiego od samego początku musieli gonić wynik, ale za każdym razem, gdy zdołali zbliżać się do przeciwników, tamci znów odskakiwali na bezpieczny dystans. W końcówce był on już nie do odrobienia i Niemcy wygrali premierową odsłonę do 20.

Bardzo podobną sytuację oglądaliśmy również w partii numer dwa. Gospodarze rozpoczęli ją jednak od jeszcze mocniejszego uderzenia, a pewnym momencie ich przewaga wynosiła już siedem „oczek” – 16:9. Bułgarzy przetrwali jednak ten trudny moment i w drugiej fazie seta zabrali się do odrabiania strat. Z czasem udało im się nawiązać nawet kontakt punktowy z rywalami (21:20), ale w decydujących piłkach sprawy w swoje ręce wziął m.in. Georg Grozer. W efekcie siatkarze Andrei Gianiego zapisali na swoim koncie i tego seta, tym razem jednak minimalną różnicą punktową.

Pogoń z drugiego seta pozwoliła ekipie z Bałkanów nabrać wiary w siebie. Cwetan Sokołow i spółka nie mieli już marginesu błędu i postawili wszystko na jedną kartę. W efekcie gra wyraźnie się wyrównała. Przez długi czas żadna ze stron nie była w stanie zbudować sobie bezpiecznej przewagi, lecz z każdą udaną akcją bułgarska drużyna coraz bardziej się nakręcała. Przyjezdni wyciągnęli wnioski z dwóch poprzednich odsłon i tym razem to oni „przycisnęli” w decydujących momentach. Dobrze funkcjonował ich blok, czym wywierali sporą presję na rywalach. Gdy tylko odskoczyli na kilka punktów, nie wypuścili już przewagi i przedłużyli swoje szanse w tym meczu, wygrywając 25:20.

Kolejne starcie również rozpoczęło się od dość wyrównanej gry. Inicjatywa tym razem była jednak po niemieckiej stronie. Siatkarze w czarnych koszulkach kontrolowali sytuację na boisku, konsekwentnie utrzymując dwu-trzypunktową zaliczkę. W środkowej fazie seta Bułgarzy dzięki dobrej grze na kontrze zdołali wyrównać i na tablicy widniał rezultat 17:17. Po breakpoincie w szeregach gospodarzy na zagrywce pojawił się jednak Moritz Karlitzek. Przyjmujący posłał asa serwisowego, po którym zrobiło się już 21:18. Chwilę później goście znów zminimalizowali stratę do jednego „oczka”, ale na więcej nie było ich już stać. W decydującej akcji blok z prawego skrzydła skutecznie obił Georg Grozer, po czym Niemcy cieszyli się z awansu do jutrzejszego finału. Rywalem gospodarzy w meczu o awans będzie reprezentacja Francji. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 20:10.

Bułgaria – Niemcy 1:3 (20:25, 23:25, 25:20, 23:25)

Składy zespołów:

Bułgaria: Martin Atanasow (8), Todor Skrimow (1), Georgi Seganow (2), Wiktor Josifow (14), Cwetan Sokołow (18), Aleks Grozdanow (2), Teodor Salparow (L) oraz Dobromir Dimitrow, Swetosław Gotsew (3), Rozalin Penczew (10), Nikołaj Penczew

Niemcy: Christian Fromm (14), Tobias Krick (9), Denys Kaliberda (15), Marcus Boehme (9), Georg Grozer (17), Lukas Kampa (4), Marcus Steuerwald (L) oraz Ruben Schott (1), Moritz Reichert, Moritz Karlitzek (1), Jan Zimmermann, Julian Zenger (L)

fot. Magdalena Gajek/s-w-o.pl