Dzisiaj wszystkie grupy zakończyły mecze w ramach kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie. Grupa w Warnie właśnie skończyła swoje zmagania. Jako pierwsi, mieli okazję zmierzyć się reprezentacja Egiptu i Portoryko. Jendak później miało miejsce decydujące starcie. Po niesamowitym pojedynku na pierwszym miejscu z 8 punktami znalazła się reprezentacja Brazylii. Bułgaria zajęła drugie miejsce i będzię miała okazję powalczyć o bilet do Tokio w styczniu. 

Jako pierwsi zmierzyli się reprezentanci Egiptu i Portoryko. Mecz rozpoczął się dla reprezentacji Egiptu bardzo pozytywnie. Zawodnicy na początku zdobyli czteropunktową przewagę która utrzymywała się do pierwszej przerwy technicznej. Następnie, po lekkim spadku, reprezentacja Egiptu wróciła na dobre tory i zaczęli odrabiać stracone wcześniej punkty. Mimo ciągłego prowadzenia, udało im się powiększyć różnicę punktową i to doprowadziło ich do końca pierwszej partii, wygrywając ją 25:17 w meczu przeciwko Portoryko.

Po przerwie to reprezentacja Portoryko wzięła sprawy w swoje ręcę. Drużyna prowadziła 2:5 i mimo prób wyrównania ze strony Egipcjan, udało im się to dopiero pod koniec seta. Walka toczyła się punkt za punkt od pierwszych piłek setowych. Ostatecznie Portoryko uległo przegrywając 29:31.

Trzecia partia rozpoczeła się bardzo podobnie do pierwszej. Duża przewaga reprezentacji Egiptu którą wywalczyli na początku (9:4) pozwoliła im spokojnie przebrnąć przez reszte seta gwarantując wygraną 3:0.

Egipt – Portoryko 3:0 (25:17, 31:29, 25:17)

Skład Egiptu: Ahmed Mohamed (L), Mohamed Hassan (L), Hisham Ewais (7), Rashad Atia (9), Hossam Abdalla (12), Mohamed Abdelmohsen Seliman (16), Ahmed Shafik (18), Mostafa Mohamed Ibrahim Abdelrahman (19) oraz  Abdelrahman Abouelella (21) i Ahmed Afifi (11)

Skład Portoryko: Pablo Guzman (3), Dennis Del Valle (L), Arturo Iglesias (7), Maurice Torres (11), Sequiel Sanchez (13), Pelegrin Vargas (14), Jonathan Rodriguez (15), Jessie Colon (17), Arnel Cabrera Rivera (L) oraz Brian Negron (25), Pedro Nieves (5) i Gabriel Garcia (22)

Ostatni mecz w grupie A rozgrywał się między Bułgarią a Brazylią. Pierwszy set w tym pojedynku zaczął się wyrówanie (7:7). Po przerwie technicznej reprezentacja Bułgarii wspięła się na wyżyny i uzyskała 6 punktową przewagę (17:11). Brazylia próbowała się podnieść zdobywając trzy punkty w serii, jednak Bułgarzy nie dawali za wygraną. Na koniec Canharinios robili wszystko aby przeciągnąć seta na swoją stronę, jednak reprezentacja Bułgarii wytrzymała tą presję i wygrała pierwszą partię 25:23.

Po przerwie znów Bułgaria wzieła górę nad przeciwnikiem. Kiedy Brazylia zdobyła trzy punkty, reprezentacja Bułgarii miała na swoim koncie ich już 7. Czteropunktowa przewaga była na koncie gospodarzy co pozwoliło im kontrolować mecz. Bułgarzy wykorzystali tą szansę i prowadzili 22:16. Brazylijczykom nie udało się zbić tej przewagi i do końca drugiego seta zdobyli tylko 3 punkty.

Równie korzystnie dla gospodarzy zaczęła się trzecia partia. Przy pierwszej przerwie technicznej Bułgarzy prowadzili 8:4. Później Brazylia wyrównała punkty (10:10) i od tego momentu walka była zdecydowanie bardziej wyrównana. Żadna z drużyn nie dawała za wygraną (18:18). Obie reprezentacje zdawały sobie sprawę z tego jak cenne są trzy punkty zdobyte w tym meczu. To one gwarantowały przepustkę do Tokio. Po burzliwej końcówce (28:28), walce punkt za punkt, ostatecznie reprezentacja Brazylii zwyciężyła ten pojedynek i przedłużyła swoje szanse na grę.

Motywacja po zwycięstwie w poprzedniej partii sprzyjała Brazylijczykom i szybko uzyskali trzypunktową przewagę (6:9). Gospodarze zbliżyli się do Canharinios (14:15) jednak oni nie pozwolili sobie na utratę tych punktów i dzięki niesamowitym atakom zdobyli w krótkim czasie pięć punktów przewagi nad Bułgarią. Gospodarze do końca czwartego seta zdołali zdobyć tylko dwa punkty i set zakończył się wynikiem 16:25.

Reprezentacja Brazylii dzięki swojej determinacji doprowadziła do tie – breaku. Początek był niesamowicie wyrównany, każda z drużyn walczyła o punkt (4:4). Przy stanie 5:6 to jednak Brazylia zaczeła punktować zdobyła dwa punkty przewagi nad rywalami i utrzymywała ją bardzo długo. Ostatecznie Canharinios byli o cztery punkty nad rywalami i zwyciężyli ten zawzięty pojedynek, zajmując pierwsze miejsce w tabeli.

Reprezentacja Bułgarii będzię miała okazję zawalczyć w styczniu o bilet do Tokio.

Bułgaria – Brazylia 2:3 (25:23, 25:19, 30:32, 16:25, 11:15)

Skład Bułgarii: Martin Atanasov (4), Svetoslav Gotsev (5), Rozalin Penchev (6), Todor Skrimov (8), Georgi Seganov (9), Viktor Yosifov (12), Teodor Salparov (L), Tsvetan Sokolov (19) oraz Aleks Grozdanov (20), Venelin Kadankov (15), Nikolay Penchev (17),Teodor Todorov (14) i Dobromir Dimitrov (3)

Skład Brazylii: Bruno Mossa Rezende (1), Mauricio Borges Almeida Silva (5), Wallace De Souza (8), Yoandy Leal Hidalgo (9), Mauricio Luiz De Souza (13), Lucas Saatkamp (16), Thales Hoss (L), Ricardo Lucarelli Souza (18), Maique Reis Nascimiento (L), Flavio Gualberto (23) oraz Isac Santos (2) i Fernnando Gil Kreling (6)

źródło: FIVB

photo: Krawczyk.photo