Po zaskakująco łatwej wygranej nad Koreą w sobotę, Japonia ponownie pokonała swojego azjatyckiego rywala w niedzielę 3:0 (25:21, 25:20, 25:18), a obaj trenerzy przyznali, że była duża różnica w koncentracji u obu zespołów.

fot.fivb.org

Masashi Nambu, trener Japonii:

Dzisiaj zaprezentowaliśmy się dobrze i byliśmy bardzo skupieni, co odzwierciedla ten wynik. Zawodnicy z ławki naprawdę dzisiaj pomogli i myślę, że cały zespół dobrze zagrał, jak wtedy kiedy mierzymy się z trudnym przeciwnikiem.

Kunihiro Shimizu, kapitan Japonii:

Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz. W pierwszym secie Korea zaserwowała kilka asów, ale utrzymaliśmy równowagę i utrzymywaliśmy wyrównany wynik. I to chyba narzuciło im presję. Nasz blok i zagrywka poprawiły się z biegiem Ligi Światowej i mam nadzieję, że zaprezentujemy się podobnie w nadchodzących meczach z Francją.

Moon Yong-Kwan, trener Korei:

Moi zawodnicy nie byli dzisiaj skoncentrowani, a nasze przyjęcie kulało przez silną zagrywkę Japonii, a my nie mogliśmy się odbudować. Nasz rozgrywający nie grał równo i byliśmy bez dwóch zawodników, którzy nie przyjechali tu z nami, przez co brakowało nam siły w ataku.

Shin Yung-Suk, kapitan Korei:

Zagrywka Japonii była dzisiaj bardzo silna i nasze przyjęcie sobie z tym nie radziło. Kiedy masz dobre przyjęcie, lepiej się prezentujesz. Ale kiedy zawodzi, nie grasz swojej siatkówki. Kiedy Japonia była na prowadzeniu, próbowaliśmy się lepiej prezentować. Ale nie przyjmowaliśmy dobrze i dlatego przegraliśmy.