Kyoto, Japonia, 07 czerwca 2015. W drugim meczu rozegranym pomiędzy gospodarzami, a reprezentacją trójkolorowych ponownie lepsi okazali się siatkarze Laurenta Tillie. Podobnie jak wczoraj, Japonia nie mogła znaleźć rytmu gry, aż do trzeciego seta, jednak jeden zryw okazał się za mało, aby móc walczyć przeciwko tak grającej Francji.

 

Benjamin Toniutti, kapitan Francji.- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wygrać dwa kolejne spotkania, a co za tym idzie wygrać wszystko w azjatyckim tour. Wracamy do Francji gdzie będzie na nas czekać reprezentacja Czech i możemy spokojniej podejść do tego spotkania. Zmieniliśmy czterech graczy podczas tego meczu. Cieszę się, że każdy mógł dołożyć coś od siebie do tej wygranej.

Laurent Tillie, trener Francji.- Dzisiaj zwyciężyła nasza dobra koncentracja. Moi siatkarze są bardzo zadowoleni z gry, a ja jestem bardzo zadowolony, że wygraliśmy wszystkie mecze na azjatyckim terenie. Francuscy gracze są rewelacyjni w obronie, nie boją się ciężkiej, trudnej gry. Mogą naprawdę użyć dowolnej części ciała, rąk, stóp, głowy, itp, aby utrzymać piłkę w grze.

Masahiro Yanagida, skrzydłowy Japonii.- To był mój pierwszy mecz w wyjściowej jedenastce. Francuski blok był zdecydowanie wyższy niż sobie to wyobrażałem. Próbowałem atakować nad blokiem, ale to naprawdę nie zdało egzaminu.

Yuki Ishikawa, skrzydłowy Japonii.- Sądzę, że grałem lepiej niż wczoraj. Francja pokazała nam jak wygląda gra zespołowa. Czuję, że możemy się wiele od nich nauczyć. Grałem z Earvinem Ngapeth we Włoszech i to był mój pierwszy raz, kiedy staliśmy po dwóch stronach siatki. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę graczem jego kalibru.

Masashi Nambu, trener Japonii.- Nasz zespół grał lepiej niż wczoraj, ponieważ mieliśmy szansę na dostosowanie się do gry Francji. Przegraliśmy dwa mecze tutaj w Kioto, ale spotkamy się ponownie koniec czerwca we Francji, więc mam nadzieję, że możemy powalczyć o lepszy wynik, niż ten który osiągnęliśmy wczoraj i dzisiaj.