Święta, święta, idą święta! Wszyscy zabiegani i  zatroskani o wielkanocne śniadanie! Tak jest też w rodzinie państwa Grzyb. Jednak pomimo tego, Kasia znalazła dla nas chwilkę i napisała kolejne wspomnienia. Tym razem czeka na Was również inna niespodzianka. Warto zatrzymać się na chwilę i wczytać w te słowa.

Tydzień przedświąteczny-jak na złość maksymalne zagęszczenie meczów,co jest równoznaczne z nieobecnością Wojtka w domu.
Siatkarze Resovii wrócili z Moskwy w poniedziałek popołudniu,a już we wtorek rano musieli jechać do Kędzierzyna Koźla. Całe pół dnia miałam męża w domu,a tak po prawdzie to miałam go w dziecięcym salonie zabaw, gdzie urządzaliśmy urodziny córeczki. 🙂 Wojtek bardzo rzadko ma możliwość uczestniczyć w urodzinowych imprezach naszych dzieci- tym razem miał szczęście. 😉

Przedświąteczna gorączka- porządki, zakupy, gotowanie- słomiana wdowa wkracza do akcji. 🙂 Co roku na święta wyjeżdżamy do Chełma-mojego rodzinnego miasta. Tym razem ze względu na terminarz treningów Wojtka Wielkanoc spędzimy w Rzeszowie. Oczywiście jak dla mnie-nie ma tego złego… 😉 Będę miała okazję sprawdzić się jako gospodyni domowa i sama przygotować potrawy świąteczne dla moich domowników. Ale przed świętami jeszcze dwa bardzo ważne mecze Resovii z Zaksą.

W środę w Rzeszowie była bardzo wiosenna pogoda (mieliśmy aż 17 stopni Celsjusza) i dzieci szalały z rówieśnikami na dworze. Zachłysnęli się (chwilową-niestety) wiosną i nie zamierzali wracać do domu. Nawet Michaś wolał jeździć na rowerze niż oglądać mecz! Dlatego też nie byłam w stanie obejrzeć pierwszego seta środowego spotkania Resovia-Zaksa. Miałam „dyżur” na podwórku lub mówiąc jak Rzeszowiacy- na polu. 😉 Na moje szczęście Lena zgodziła się wrócić do domu i mogłam obejrzeć już drugiego seta- równolegle grając z nią w domino (nie ma to jak podzielność uwagi- jestem w tym mistrzynią 😉 Następnie dołączył do nas Michaś i patrząc na wynik meczu fachowo skomentował sytuację na boisku: „Chyba miałem rację, że oni (zawodnicy Resovii) są nastawieni na Dynamo. Dlatego tak dobrze grają!”. Czasami nie nadążam za jego tokiem myślenia. 😉 Wygraliśmy pierwsze spotkanie z Zaksą! 3:0! Rewelacja! I oczywiście wzbudzone nadzieję, że w czwartek historia się powtórzy… Niestety tym razem los się od nas odwrócił i następnego dnia szczęście sprzyjało siatkarzom z Kędzierzyna. Czwartkowe spotkanie oglądaliśmy już od początku (tym razem w Rzeszowie była typowo telewizyjna pogoda), a w przerwach między setami robiłyśmy z Lenką pisanki. 😉 Michał trochę za bardzo emocjonował się podczas meczu (zwłaszcza jak przegrywaliśmy), więc poprosiłam go, żeby pohamował swoją ekspresję, mówiąc: „Przestań wrzeszczeć!” 😉 Na co on mi odpowiedział: „A Ty mogłaś wrzeszczeć jak graliśmy z Dynamo!” 🙂 I tymi słowami mój inteligentny synek chwilowo podważył mój autorytet. 😉 3:1 dla Zaksy- a miało być tak pięknie… 🙁 Teraz nie pozostaje nam nic innego jak we wtorek wypełnić po brzegi halę Podpromie i ze wszystkich sił dopingować naszym siatkarzom. Kolejne zwycięstwo jest jak najbardziej w naszym zasięgu!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

I na zakończenie- świąteczne klimaty. 🙂

Przy okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym życzyć sobie i Wam wszystkim CZASU… CZASU NA SPACER. CZASU DLA RODZINY. CZASU NA REFLEKSJĘ. CZASU NA MIŁOŚĆ…

Zazwyczaj mamy dużo chęci, ale brakuje nam właśnie czasu- nawet czasu na NICNIEROBIENIE. Pozwolę sobie zacytować tutaj jeden z emocjanów pt. „Zatrzymaj się„:

„jesteś świetnie zorganizowany
żyjesz bardzo intensywnie
i pędzisz wciąż naprzód
dzień pracy
to miara Twojego życia

codziennie gonisz swoje marzenia
codziennie
powtarza się codziennie
udajesz człowieka spełnionego
i
tchórzysz
codziennie

codziennie
brakuje Ci odwagi
na
Nicnierobienie”.

Nicnierobienie to może być czas dla naszej duszy, czas dla innego człowieka, czas dla Boga…

Przyjmijcie od mojej rodziny serdeczne życzenia zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy- pełnych miłości, wiary i nadziei.
Życzą Grzybki cztery 😉 Kasia, Wojtek, Michaś i Lenka Grzyb

 

Jesteśmy w finale!
Emocjany wybrane