Święta, święta i po świętach. Jak ten czas spędziła nasza rodzinka Grzybków?

„All Rights Reserved. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”


Witam!

Jak minęły Wam święta? Mam nadzieję, że jakość dominowała nad ilością. 😉

Niestety, ten świąteczny tydzień był dla nas chorobowy. Lena przyniosła ze szkoły jakiegoś wirusa i zaraziła Lilę a potem mnie. Spore przeziębienie dokucza nam już od kilku dni. Malutka gorączkowała, ale na szczęście dzisiaj jest już lepiej. Nasze święta- choć w tym roku spędzone niekonwencjonalnie- były naprawdę miłe. Oczywiście trudno porównać je do tradycyjnie spędzonego Bożego Narodzenia, ale miały swój urok. Dużo czasu spędziliśmy z dziećmi- były gry, zabawy, wspólne oglądanie filmów rodzinnych, śpiewanie kolęd, zajęcia artystyczne, szaleństwo w basenie (które niestety mnie i Lilę z powodu choroby ominęło). Odpoczęliśmy i zrelaksowaliśmy się, ale też trochę tęskniliśmy za rodziną. Jednak nie można mieć wszystkiego. 😉 Do Gdańska wróciliśmy w piętek popołudniu, a wczoraj rano przyjechali do nas goście. Odwiedziły nas siostrzenice Wojtka i bardzo przyjemnie spędziliśmy razem weekend. 🙂

 

„All Rights Reserved. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”


Dzisiaj po południu Wojtek razem z Michałem pojechali na drużynowe spotkanie z klubem kibica LOTOSU Trefla. Ta integracja miała miejsce w kręgielni w centrum Gdańska i oczywiście Michaś musiał w tym uczestniczyć. 😉 Wyprosił Wojtka, żeby ten zabrał go ze sobą. Mój syn uwielbia uczestniczyć w życiu naszej drużyny. Podczas przygotowań do sezonu chodził z Wojtkiem na treningi i podawał piłki zawodnikom. Po każdym meczu na ERGO ARENIE wchodzi z kolegami na boisko i rozgrywa z nimi swój mini mecz, a potem razem z Wojtkiem idzie do szatni siatkarzy. Zna osobiście wszystkich zawodników naszej drużyny i jest bardzo podekscytowany, kiedy ma okazję porozmawiać z którymś z nich. On po prostu żyje siatkówką! 🙂 Tydzień temu pisałam Wam o turnieju Treflikomania, w którym brali udział Michał i Sergiusz Serafin. Chłopcy świetnie sobie radzili na boisku, jednak przegrali swój pierwszy mecz (kolejne trzy wygrali) i tym samym nie przeszli do półfinału. Jeśli popracują jeszcze nad zgraniem- mogą stanowić bardzo ciekawą parę młodych zawodników. 😉 Godzinę przed turniejem Michaś, żeby się nastroić do walki słuchał utworu Luxtorpedy i podśpiewywał sobie: „Wiara, siła, męstwo to nasze zwycięstwo„. Rozbroił mnie tym! 🙂

Już 3. stycznia kolejny mecz LOTOSU Trefla, na który oczywiście serdecznie zapraszam wszystkich fanów naszej drużyny! Byłoby cudownie rozpocząć rok kolejnym zwycięstwem! 🙂

 

fot.058sport.pl/lotostrefl.com „All Rights Reserved. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!


A tymczasem chciałam życzyć Wam udanego Sylwestra- cokolwiek dla Was to oznacza. 🙂 My prawdopodobnie spędzimy wieczór sylwestrowy w towarzystwie naszych pociech. Może zrobimy sobie pidżama party? 😉 Natomiast w Nowym Roku życzę Wam dużo zdrowia, miłości, szczęścia, realizacji założonych planów oraz spełnienia siatkarskich marzeń! 😉 I żeby LOTOS Trefl Gdańsk w dalszym ciągu przynosił swoją grą mnóstwo radości wszystkim swoim kibicom! Szczęśliwego Nowego Roku! 🙂

 

Pozdrawiam cieplutko!

Kasia Grzyb