W niedzielę zawsze zaglądamy do Rzeszowa! Tym razem również nie mogło być inaczej! Zapraszam do lektury!

Witam serdecznie!

W tym tygodniu mieliśmy gości. Odwiedziła nas mama Wojtka razem z jego 12-letnią siostrzenicą. Bardzo miło spędziliśmy czas razem. Dzieciaki bawiły się ze swoją siostrą cioteczną, a babcia nacieszyła się wnukami. Wojtek wyjechał we wtorek rano do Jastrzębia, a ja tym razem nie zostałam sama. 🙂 Było mi raźniej podczas jego nieobecności, no i oczywiście dużo łatwiej mając do pomocy teściową.

W środę późnym popołudniem odbył się ważny dla nas mecz. Oglądałam z rodziną transmisję ze spotkania. W hali w Jastrzębiu musiała być świetna atmosfera- mnóstwo kibiców (aż pomarańczowo miałam przed oczami), gorący doping. Oczywiście nie zabrakło też kibiców Resovii. Z Rzeszowa pojechało autokarem około 100 osób z Klubu Kibica oraz sporo osób prywatnym transportem. Do Jastrzębia wybrały się nawet żony/partnerki naszych zawodników (w liczbie- 6 pięknych kobiet). Na nic to wszystko! Przegraliśmy! 🙁 Nasza drużyna grała w osłabieniu (Igła niestety ma kontuzję), ale to nie był główny powód naszej porażki. Jakaś taka niemoc ogarnęła naszych siatkarzy. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy- perspektywy kibica. Mój Michaś po meczu miał łzy w oczach… 🙁 Przegraliśmy bitwę, ale oczywiście nie wojnę! Kolejne „starcie tytanów” we wtorek w Rzeszowie. TwieRRdza Rzeszów zaprasza! 😉 Już nie mogę się doczekać tego meczu. Podobno oprawa spotkania, jaką przygotowuje Klub Kibica będzie imponująca. To będą emocje na najwyższym poziomie! Wszystko się może zdarzyć! Kiedy tylko nasi siatkarze będą w pełnej mobilizacji, a kibice na Podpromiu swoim dopingiem pokażą im swoje oddanie i wsparcie- jesteśmy w stanie wygrać ten mecz, wygrać złotego seta i wejść do Final Four Ligi Mistrzów! Niestety we wtorek zagramy w jeszcze większym osłabieniu, ponieważ Dawid Konarski ma kontuzję (na szczęście to nic poważnego i wkrótce nasz atakujący powróci do gry). Ostatnio na treningach mój mąż gra na pozycji atakującego. Swego czasu, kiedy Wojtek grał w Olsztynie pewien trener próbował go przestawić na tę właśnie pozycję. Zatem w swoim sportowym CV Grzybek ma epizod gry na ataku, co obecnie można wykorzystać choćby na treningach Resovii.

W sobotę na Podpromiu nasi siatkarze rozegrali kolejne spotkanie w ramach PlusLigi. Pokonaliśmy AZS Częstochowę 3:0! Miałam okazję być na tym meczu, ale przyznam się bez bicia, że nie wciągnęło mnie to widowisko. Za to bardzo miło spędziłam czas w towarzystwie Anastasi Veres (żony Petera). 😉 Oczywiście wygrana naszego zespołu cieszy, ale poziom gry nie przypomina tego, do którego przyzwyczailiśmy się od początku sezonu. Wygląda jakby naszych siatkarzy dopadło wielkie zmęczenie. Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys i we wtorek już nie będzie po nim śladu! Final Four jest w zasięgu naszej ręki- musimy wygrać z Jastrzębiem!!!

Czy wiecie, że właśnie mija druga rocznica mojej współpracy z Siatkówką W Obiektywie? Już dwa lata piszę dla Was! Ale ten czas leci! Pamiętam, że pierwszy mój tekst to była relacja z meczu w ramach Pucharu CEV- Asseco Resovia kontra Fenerbahce Istanbul. Pamiętacie to? Najpierw przegraliśmy spotkanie na wyjeździe 2:3, a potem wygraliśmy w Rzeszowie 3:1 i w złotym secie pokonaliśmy Fenerbahce i weszliśmy do półfinału! Sami widzicie- wszystko się może zdarzyć! 🙂 Poniżej mam dla Was link do mojego pierwszego tekstu dla SWO- „Emocje! Emocje! Emocje!”.

https://www.s-w-o.pl/e-m-o-c-j-e-e-m-o-c-j-e-e-m-o-c-j-e-kasia-grzyb-o-o-meczu-w-pucharze-cev-przeciwko-fenerbahce/

Na zakończenie chciałam jeszcze zaprosić Was do aukcji charytatywnej, w której wylicytować można oryginalną koszulkę meczową mojego męża. To już jedna z ostatnich takich aukcji w tym sezonie (bo nie mam więcej koszulek do oddania). Cena wywoławcza jest zachęcająca. Polecam!

http://allegro.pl/show_item.php?item=3957712912

Pozdrawiam Was cieplutko!
Kasia Grzyb