Kasia Grzyb wraz z najbliższymi zakończyła już urlop nad Jeziorem Białym. Teraz wszyscy wyczekują na przyjście na świat nowego członka rodziny. Zobaczcie sami, co robili w ostatnim czasie!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Witam. 🙂

Półtora tygodnia temu zakończyliśmy nasz urlop nad Jeziorem Białym i wróciliśmy do Rzeszowa. To były udane wakacje. Dzieci miały dużo atrakcji, poznały nowe koleżanki i kolegów. Wojtek aktywnie spędził ten czas- jeździł na wycieczki rowerowe, próbował pływać na windsurfingu, biegał dookoła jeziora, często grał w siatkówkę plażową. A ja odpoczywałam i nadrabiałam zaległości czytelnicze (pobiłam swój rekord i przeczytałam 3 książki podczas urlopu!).

Jestem już prawie „na wylocie”- co oznacza, że zbliża się termin mojego porodu! 😉 Czekamy niecierpliwie, aż nasza córeczka zdecyduje się przyjść na świat. Lenka i Michaś również nie mogą się już doczekać, kiedy poznają swoją siostrzyczkę. Co kilka dni pytają się mnie, kiedy urodzę i czy nie mogłabym już teraz. 😉 W Rzeszowie są obecnie tak wysokie temperatury powietrza, że chwilami czuję się jak w tropikach. 😉 Nie jest to komfortowa aura dla takiej ciężarówki jak ja. 😉 Ale nie będę narzekać- w końcu mamy lato!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

W miniony poniedziałek Wojtek pojechał do Strzyżowa na spotkanie z Marcinem Łukaszkiem- członkiem Stowarzyszenia „Tak życiu”, któremu postanowił osobiście wręczyć koszulkę z licytacji. W ostatnim tekście pisałam o tym, jak zwyciężczyni aukcji charytatywnej na rzecz tego stowarzyszenia postanowiła przekazać wylicytowaną koszulkę Wojtka właśnie dla Marcina. Strzyżów leży niedaleko Rzeszowa, dlatego mój mąż zdecydował sam zawieść ten upominek Marcinowi. Spotkanie odbyło się w ogródkach jordanowskich i uwiecznione zostało na zdjęciach. Marcin otrzymał oryginalną koszulkę Wojtka z Ligi Mistrzów (z autografem) i miał okazję osobiście porozmawiać z mistrzem Polski, a także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Dla fana siatkówki i drużyny Asseco Resovii to na pewno duże szczęście! 🙂 Bardzo cieszymy się, że mogliśmy spełnić prośbę Pani Eweliny i sprawić tym radość Marcinowi.

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

W tym tygodniu Michał brał udział w sportowych półkoloniach. Codziennie grał w piłkę nożną, tenis i siatkówkę. Był w swoim żywiole! W piątek (pod koniec turnusu) miał odbyć się turniej w różnych dyscyplinach sportowych dla uczestników półkolonii. Michaś nie mógł doczekać się tej imprezy, ponieważ uwielbia sportową rywalizację! 😉 Dzień turnieju rozpoczął się grą w piłkę nożną, co niestety skończyło się pechowo dla Michałka. Stał na bramce i w trakcie obrony doznał kontuzji. 🙁 Piłka mocno trafiła go w rękę, co wykluczyło go z dalszych rozgrywek. Cały dzień odczuwał ból w nadgarstku i nie mógł wziąć udziału w dalszej części turnieju. Do domu wrócił załamany! Tak bardzo chciał uczestniczyć w tych zawodach i marzył o zdobyciu jakiegoś medalu, a tu kontuzja! 🙁 Było mi go bardzo szkoda. Starał się trzymać, ale widziałam jak walczy ze łzami… 🙁 Oprócz tego ręka nie przestawała go boleć, więc konieczna była konsultacja z lekarzem. Po badaniu RTG chirurg postawił diagnozę: złamanie podokostnowe nasady dalszej kości promieniowej prawej. I ręka w gips… 🙁 W poniedziałek wybieramy się jeszcze do Poradni Chirurgicznej dla Dzieci w celu dodatkowej konsultacji i wtedy też dowiemy się, na jak długo rączka Michałka ma być unieruchomiona. To będzie ciężki czas dla naszego małego sportowca… Od poniedziałku miał iść na kolejny turnus sportowych półkolonii, a tymczasem musi zrobić sobie dłuższą przerwę od sportu. 🙁 Oczywiście próbujemy go pocieszać i tłumaczyć, że złamana ręka to nie powód do smutku. W końcu to od nas samych zależy jak postrzegamy naszą rzeczywistość- czy wolimy użalać się nad sobą i litować, czy wręcz przeciwnie walczyć z przeciwnościami losu, optymistycznie podchodzić do życia i nie załamywać się. Głowa do góry Michałku! 😉

To tyle na dzisiaj! Trzymajcie za mnie kciuki, bo już niedługo czeka mnie nie lada wyzwanie- poród naturalny! 😉 Niby to już mój trzeci raz i jako doświadczona wieloródka 😉 powinnam bez problemu poradzić sobie w tej sytuacji, ale wsparcie psychiczne i modlitewne zawsze jest mile widziane! 🙂

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia Grzyb

Polecamy link do „Emocjanów wybranych” Kasi Grzyb
Emocjany wybrane

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved.
„Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”
opracowanie: EK