– Wczoraj wieczorem powiedzieliśmy sobie, że kolejny mecz będzie kompletnie inny i tak było. Kubańczycy zagrali lepiej, a my nie byliśmy w stanie sprawić im kłopotów.- przyznał Julio Velasco na pomeczowej konferencji prasowej.

Pierwszy mecz reprezentacji Argentyny i reprezentacji Kuby zakończył się szybkim zwycięstwem podopiecznych trenera Velasco. Drugi mecz miał inny przebieg. Kubańczycy po emocjonującej walce zapisali na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Światowej. – Reprezentacja Kuby zagrała znacznie lepiej niż wczoraj.Popełnili mniej błędów, natomiast ich skuteczna gra przyspożyła nam wiele problemów. Musimy wykorzystywać każdy mecz na dalszy rozwój. – powiedział Demian Gonzalez.

Kubańczycy w spotkaniu zgarnęli siedem punktów bezpośrednio z zagrywki, przy zerowym dorobku Argentyńczyków. – Zgadzam się, że ich zagrywka była kluczem do dzisiejszego zwycięstwa – zagrywali mocniej popełniając mniej błędów, co było przeciwieństwem wczorajszej postawy. Wczoraj wieczorem powiedzieliśmy sobie, że kolejny mecz będzie kompletnie inny i tak było. Kubańczycy zagrali lepiej, a my nie byliśmy w stanie sprawić im kłopotów. Nasze wysiłki nie były wystarczające, ale to ze względu na świetny poziom, jaki dzisiaj prezentowali.- skomentował Julio Velasco.

Po słabym pierwszym secie udało nam się wrócić do taktyki, jaką nakreśliliśmy sobie przed meczem, a chłopcy byli w stanie utrzymać się planu. Do ostatniego seta doszliśmy nie tylko żeby wygrać mecz, ale również żeby bawić się grą. To zwycięstwo jest dla nas impulsem – przegraliśmy nie tylko trzy wcześniejsze mecze Ligi Światowej, ale również naszą szansę na udział w Pucharze Świata. – powiedział trener reprezentacji Kuby Rodolfo Sanchez.

Graliśmy w zupełnie inny sposób i to od pierwszego punktu w tym meczu. Mimo, że w pierwszym secie straciliśmy kilka piłek to w kolejnej partii graliśmy znacznie lepiej. Utrzymaliśmy energię i osiągnęliśmy istotny rezultat. – dodaje Rolando Cepeda.