W pierwszym meczu Igrzysk podopieczni trenera Heynen odnieśli porażkę. Dzisiaj reprezentacja Niemiec pewnie pokonała Słowaków. – Byliśmy zmotywowani i udało nam się zrealizować nasz cel. – powiedział Jochen Schöps.

Słowacy weszli w turniej lepiej niż reprezentanci Niemiec. W pierwszym spotkaniu pokonali Włochów 3:1, natomiast Niemcy przegrali z Rosjanami 1:3. W dzisiejszym meczu odpowiedzialność za wynik na swoje barki wziął kapitan reprezentacji Niemiec, który został najlepiej punktującym zawodnikiem spotkania (17 punktów). – Jestem usatysfakcjonowany. Udało nam się zrehabilitować po przegranej z Rosjanami. Byliśmy zmotywowani i udało nam się zrealizować nasz cel. Myślę, że dzisiaj Słowacja zagrała poniżej swojego normalnego poziomu, wiemy i mieliśmy okazję widzieć, że potrafią grać lepiej. Byliśmy w stanie wywrzeć na nich presję naszą zagrywką i bardzo dobrze czytaliśmy ich grę. Punkty zdobywaliśmy seriami i oczywiście jest wtedy łatwiej, kiedy możesz być bardziej zrelaksowany mając cztery czy pięć punktów przewagi. To zwycięstwo jest dla nas ważne, ponieważ jak najlepiej chcemy zakończyć ten wyścig o medale. – powiedział po meczu Jochen Schöps.

W drugim secie Słowacy wyszli na prowadzenie (14:16) jednak Niemcy wciąż byli pewni swojej siły i umiejętności. Po drugiej regulaminowej przerwie zapisali na swoim koncie sześć kolejnych punktów (20:16). To zgasiło ducha słowackiej drużny. Trzeci set był najbardziej wyrównany, jednak podopiecznym trenera Palguta nie udało się odmienić losów spotkania. – W pierwszym secie Niemcy byli lepsi we wszystkich aspektach. W drugiej partii mieliśmy szanse przeciwko tak silnemu rywalowi, ale ich nie wykorzystaliśmy. W ostatnim secie brak cierpliwości ze strony naszych zawodników przyczynił się do ostatecznej porażki. Przed nami mecz przeciwko Rosjanom i jeśli zagramy z większą siłą niż dzisiaj to będę szczęśliwy. Musimy jeszcze rozegrać dwa bardzo ważne spotkania przeciwko Bułgarom i Belgom. Te dwa mecze zadecydują, czy idziemy dalej, czy spadamy. – dodał Miroslav Palgut.