Wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z Niemkami, to pokazały nasze ostatnie sparingi. – powiedziała po meczu Izabela Bełcik.

cev.lu

To był bardzo ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że reprezentacja Niemiec to bardzo silna drużyna z dwoma potężnymi skrzydłowymi Małgorzatą Kożuch i Maren Brinker, więc dla nas bardzo ważne było, aby je zatrzymać. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku i ze sposobu w jaki graliśmy, bo mimo, że mieliśmy problemy w trzecim i czwartym secie to pracowaliśmy ciężko i teraz jesteśmy zadowoleni z wygranej. Nasz blok i obrona były kluczowymi elementami prowadzącymi nas do zwycięstwa. – odniósł się do wygranego meczu Jacek Nawrocki.

Obie drużyny dobrze weszły w spotkanie odczuwając wagę tego meczu. – Od dzisiejszego dnia każdy mecz po kolei trzeba wygrywać. Jeśli nie wygrasz to odpadasz z gry. – powiedziała Izabela Bełcik. Walka od pierwszej piłki toczyła się punkt za punkt. Minimalną przewagę miały po swojej stronie biało – czerwone. Pierwszy set szczęśliwie zakończył się na korzyść Polek.

W drugiej partii niesione pozytywną energią poprzedniej odsłony, podopieczne trenera Nawrockiego pewnie kontrolowały grę. – Od początku ten mecz układał się dla nas bardzo dobrze. Robiłyśmy to, co do nas należało, ale trzeba przyznać Niemkom, że od trzeciego seta „odpaliły”. Nie sądzę, że to była nasza dekoncentracja, po prostu one bardzo mocno przycisnęły. – dodaje rozgrywająca. Niemki nie zamierzały rezygnować z walki i dzięki skutecznym atakom Małgorzaty Kożuch zdołały przedłużyć spotkanie, jak się później okazało do tie-break’a. – Miały dużo ataków na naszych wyblokach. Trochę nieposzczęściło nam sie w obronie, traciłyśmy punkty nie mogąc wyjść z jednego ustawienia, potem z drugiego. Przewaga stała się olbrzymia. W kolejnym secie już od początku Niemcki miały przewagę. W tie – break’u szło punkt za punkt. Stwierdziłyśmy, że jeżeli od samego początku nie złapiemy ich za gardło to będzie problem. – komentuje Izabela Bełcik.

Każda z nas miała w tym meczu swoje wzloty i upadki. To był bardzo wymagający mecz. Zagrywka była bardzo trudna do przyjęcia. Najważniejsze, że pomgałyśmy sobie nawzajem i stwarzałyśmy sytuacje. Komunikacja na boisku była dzisiaj naprawdę dobra. – powiedziała Katarzyna Skowrońska – Dolata.