W czołówce I Ligi jest już bardzo ciasno. Między czwartym a piątym miejscem jest znacząca przepaść, a więc w walce o fotel lidera liczą się tylko cztery zespoły. MKS Ślepsk Suwałki zajmuje obecnie pierwsze miejsce w tabeli, choć depcze mu po piętach Aluron Virtu, który traci do niego zaledwie dwa punkty.

AZS PWSZ Stal Nysa – MKS Ślepsk Suwałki 2:3 (23:25, 25:19, 25:17, 20:25, 13:15)

MVP: Jan Lesiuk

Stal Nysa to zespół należący aktualnie do czołówki I Ligi, plasując się na trzecim miejscu w tabeli z pięcioma punktami straty do lidera, z którym mierzył się w tej kolejce. W poprzednich spotkaniach to właśnie Nysa odnosiła zwycięstwa nad Ślepskiem Suwałki, wygrywając 3:0 na wyjeździe w lidze, a także 3:2 na własnym terenie podczas Pucharu Polski. W dzisiejszym meczu nie wystąpił kontuzjowany kapitan MKS-u, Adrian Hunek. Podopiecznym Dimitrija Skoryy’ego z pewnością nie grało się łatwo w „nyskim kotle”, nie tylko ze względu na dobrą grę gospodarzy, ale również atmosferę panującą poza boiskiem. W tiebreaku jednak to goście mieli więcej szczęścia i zakończyli spotkanie na swoją korzyść. Podobnie wyglądało to podczas ostatniego meczu Ślepska Suwałki, kiedy po przeciwnej stronie siatki stali wiceliderzy. Choć od początku spotkania Aluron Virtu prowadził 2:0, to nie wykorzystał aż ośmiu piłek meczowych, co zemściło się w piątym secie, który padł łupem MKS-u.

źródło: slepsksuwalki.pl