Włoszki wygrały z Polkami w pierwszym meczu tych drużyn w Mistrzostwach Europy 2015. Biało-czerwonym udało się wygrać jedynie w drugim secie. Jutro podopieczne Jacka Nawrockiego zagrają z Holandią, a w poniedziałek ze Słowenią.

fot. cev.lu

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie bardzo wyrównanie, grając punkt za punkt. Jednak po chwili Polkom udało się odskoczyć na trzy oczka (13:16). Dobra gra Valentiny Diouf pozwoliła Włoszkom na zbliżenie się do biało-czerwonych na punkt (17:18). Po chwili dwa razy asa zaserwowała Cristina Chirichella, dając siatkarką z Italii prowadzenie. Swoje na zagrywce dołożyła też Diouf i to Włoszki wygrały 25:20.

W drugim secie Polki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie przy stanie 11:12. Mocne ataki Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty pozwoliły biało-czerwonym na odskoczenie na pięć oczek (15:20). Głośno dopingowane przez wielu polskich kibiców podopieczne Jacka Nawrockiego nie pozwoliły sobie na błędy i zwyciężyły 21:25.

Jednak od początku trzeciej partii Polki miały problemy na przyjęciu i w ataku, w efekcie Włoszki pewnie zbudowały sobie przewagę (11:6). Wspaniała gra blokiem Martiny Guiggi i rewelacyjne wystawy Eleonory Lo Bianco, pozwoliły zawodniczkom Marco Bonitty na pewną wygraną 25:17.

Polki nie były w stanie nawiązać walki na początku czwartego seta, dzięki czemu Włoszki zdobyły pierwsze osiem punktów (8:0). Jacek Nawrocki sięgnął po zmiany, dzięki czemu udało się poprawić wynik (12:9). Ale było już za późno. Włoszki dominowały i zakończyły partię wynikiem 25:16 i cały mecz 3:1.

– Naszym największym problemem była liczba błędów własnych. Popełniłyśmy ich zbyt wiele i nie umiałyśmy sobie z tym poradzić – podsumowała spotkanie Katarzyna Skowrońska-Dolata. A trener Jacek Nawrocki dodał. – Naszym celem było zaskoczenie Włoszek, dlatego zacząłem ze Skowrońską-Dolatą na przyjęciu i Kowalińską w ataku. W pierwszych dwóch setach to działało, ale podczas całego meczu mieliśmy problemy ze skończeniem pierwszego ataku.

– Zaczęliśmy kompletnie inną szóstką, więc nasze wcześniejsze materiały nie przedstawiały żadnej wartości. Na szczęście po dwóch setach wiedzieliśmy co i jak i z radością patrzyłem na mój zespół grający na stałym poziomie, punkt za punktem, po zwycięstwo w tym meczu – skomentował spotkanie trener Włoch, Marco Bonitta.

Składy zespołów:

Włochy: GUIGGI Martina (17), CHIRICHELLA Cristina (5), DEL CORE Antonella (7), LO BIANCO Eleonora (1), BOSETTI Lucia (11), DIOUF Valentina (23) i DE GENNARO Monica (L) oraz SOROKAITE Indre (1), MALINOV Ofelia, BOSETTI Caterina Chiara, ARRIGHETTI Valentina (7)

Polska: WERBLIŃSKA Anna (12), BEDNAREK-KASZA Agnieszka (7), BEŁCIK Izabela, PYCIA Sylwia (7), KOWALIŃSKA Izabela (13), SKOWROŃSKA-DOLATA Katarzyna (14) i MAJ-ERWARDT Paulina (L) oraz WOŁOSZ Joanna (1), EFIMIENKO Zuzanna (4), KURNIKOWSKA Natalia, KACZOROWSKA Klaudia, GANSZCZYK Kamila (1)