Podopieczni trenera Antigi nie tylko odbyli wspólny trening z kadrą Kanady, ale również zagrali przeciwko nim sparing. 

Były to bardzo potrzebne gry. Kanada jest odpowiednim rywalem na sprawdzenie się przed tak ważnym turniejem. Jest to zespół, który ma mocną zagrywkę i dobry blok. Trzeba więc było napracować się, żeby zwyciężyć – mówił Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski. 

Biało-czerwoni przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie (5-10 stycznia). Jego zwycięzca uzyska olimpijski awans. Zespoły z miejsc 2-3 otrzymają jeszcze szansę w zawodach interkontynentalnych w maju w Japonii.

Udajemy się do Berlina, żeby wygrać turniej – powiedział rozgrywający naszej reprezentacji, Fabian Drzyzga. – Natomiast planem minimum jest miejsce w czołowej trójce, tak żeby zyskać jeszcze sobie dodatkową szansę.

Fabian Drzyzga podkreślił, że w takich turniejach bardzo ważne jest pozytywne nastawienie. – Od pierwszego dnia pobytu na zgrupowaniu w Spale koncentrujemy się na zwycięstwie w Berlinie. Chcemy dobrze zagrać i wszelkie inne sprawy mają znaczenie drugorzędne – powiedział.

W gronie faworytów turnieju będzie mistrz Europy i triumfator Ligi Światowej Francja. – Oni mieli super lato, ale to po takim okresie przychodzi często trudny czas. Na sukces w Berlinie złoży się wiele czynników jak choćby nie tylko dyspozycja dnia całej drużyny, ale jednego zawodnika. Nas nie interesuje co prezentują rywale. Skupiamy się na własnej dyspozycji, na tym co sami umiemy – zakończył Fabian Drzyzga.

Włodzimierz Sadalski mówiąc o naszej reprezentacji powiedział, że „ona umie grać w siatkówkę.” – Żeby nas zwyciężyć rywal naprawdę będzie musiał postarać się – dodał.

Polska – Kanada 4:1 (25:14, 31:29, 20:25, 25:20, 25:18) 

Skład Reprezentacji Polski na mecz z Kanadą:  Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Michał Kubiak, Wojciech Żaliński, Paweł Zatorski (L), Damian Wojtaszek (L) oraz Artur Szalpuk, Fabian Drzyzga, Rafał Buszek, Mateusz Mika, Marcin Możdżonek, Andrzej Wrona.

 

ŹRÓDŁO: pzps.pl