Reprezentacja Rosji wczoraj w ćwierćfinale LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 pokonała drużynę Słowenii. O wygranej, zbliżającym się półfinale z Belgią i organizacji turnieju opowiedział Sergey Shliapnikov, trener Sbornej.

W spotkaniu barażowym z Polską, Słowenia zagrała bardzo dobrze, zasłużenie pokonując naszą reprezentację. Podopieczni Kovaca przewyższali biało-czerwonych w każdym elemencie. Natomiast w ćwierćfinale z Rosją zagrali słabo, nie potrafili znaleźć recepty na znakomicie dysponowanych Rosjan. – W tym meczu wychodziło nam dosłownie wszystko. To było bardzo ważne spotkanie, ponieważ wygrana pozwoliła nam zostać w turnieju, dlatego jesteśmy zadowoleni. Zwyciężyliśmy pewnie, dzięki grze zespołowej, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. – mówił tuż po ostatnim gwizdku trener Sbornej Sergey Shliapnikov.

Jego podopieczni dzięki wygranej w grupie C zapewnili sobie bezpośredni awans do ćwierćfinałów, tym samym mieli jeden dzień odpoczynku więcej niż rywale. –  Z jednej strony rzeczywiście możemy odpocząć w dzień wolny, ale z drugiej strony taki dzień może nie służyć drużynie z tego względu, że wypadamy z rytmu meczowego. – komentował szkoleniowiec.

Rosja już jutro zmierzy się w półfinale z reprezentacją Belgii, która jak dotąd jest największą niespodzianką tych mistrzostw Europy. Sztab szkoleniowy wraz z zawodnikami dzisiaj dopiero będzie analizował postawę przeciwników. – Wczoraj jedynie oglądaliśmy jeszcze mecz Belgia – Włochy. Dzisiaj czeka nas dalsza praca nad analizą gry Belgów. Nasi statystycy będą jeszcze pracować nad poprzednimi spotkaniami tej drużyny. W planach mamy spotkania zespołu, podczas trwania których będziemy rozpracowywać naszego rywala. Na ten moment mogę powiedzieć, że największym atutem Belgów jest blok, gdyż potrafią postawić w granicach 8- 10 bloków na set. Oprócz zalet belgijska drużyna ma również minusy, które będziemy chcieli wykorzystać. – analizował Shliapnikov.  Niewątpliwie, Rosjanie jeszcze przed meczem w jednym elemencie mają przewagę nad rywalami, bowiem od początku trwania turnieju grają w jednej hali, którą znają również z XV Memoriału Huberta Jerzego Wagnera – Na pewno to jest znaczący plus dla naszego zespołu, ale nie decydujący. – komentuje trener.

Szkoleniowiec zapytany o samą organizację turnieju, wypowiada się pochlebnie, ale dodaje, że są również problemy, które rozwiązywane są na bieżąco – Organizacja tego turnieju jest bardzo dobra, ale zdarzają się też drobne niedociągnięcia. Myślę, że organizatorzy naprawią to, co do tej pory nie działo. Samo miasto Kraków bardzo nam się podoba, podobnie jak i hala, na której mieliśmy już okazję grać w tym roku. – komentuje Shliapnikov. Przy czym nie chciał powiedzieć dokładnie o jakie niedociągnięcia chodzi. – Nie chcę podawać tego do publicznej informacji. Wszystko załatwiamy na linii drużyna – organizatorzy, dlatego myślę, że w przyszłości organizator popracuje nad tym.

opracowanie własne