W pierwszym meczu dzisiejszego dnia grupy A LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 Serbowie w trzech setach pokonali reprezentację Finlandii. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo w ostatnim secie nie wykorzystali kilku piłek setowych, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Pierwszy punkt zdobył Srecko Lisinac ze środka, 1:0. Serbowie od początku tego seta cierpliwie budowali swoją przewagę, 6:4. Siirila zdobył asa, 7:6. Na pierwszej przerwie technicznej podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili różnicą dwóch punktów, 8:6. Aleksandar Atanasijevic pewnie czuł się na prawym skrzydle, raz po raz przedzierając się przez blok, 12:8. Przy tym stanie trener Finów, Tuomas Sammelvuo, poprosił o czas. Jedna nawet to nie przyniosło upragnionego rezultatu, 14:10. Serbowie na drugiej przerwie technicznej mieli już sześć punktów przewagi, 16:10. Finowie próbowali dogonić rywali, ale Seria przez cały czas kontrolowała przebieg gry na boisku. Drugą piłkę setową wykorzystał Dragan Stankovic, 25:20.

Drugiego seta pięknym atakiem otworzył Nemanja Petrić, 1:0. Serbia odskoczyła na kilka punktów, ale Finowie mozolnie odrabiali straty, wspierani przez kilkutysięczną publiczność skandującą „Suomi”, 6:4. Uros Kovacević dał swojej drużynie ósmy punkt, dzięki czemu różnica na pierwszej technicznej wynosiła trzy „oczka”, 8:5. Przewaga siatkarzy Grbicia w połowie drugiej odsłony zmalała do jednego punktu, 11:10. Po zepsutym serwisie Atanasijevica na tablicy ukazał się remis, 13:13. Na drugiej przerwie technicznej Serbowie mieli dwa punkty przewagi 16:14. Stanković posłał asa i o czas dla swoich siatkarzy po prosił trener Finlandii, 18:15. Uros Kovacevic raz po raz straszył rywali z lewej strony, nie dając szans na żaden blok 20:16. Przy stanie 21:16 o drugi czas poprosił Tuomas Sammelvuo. Atanasijević przepięknym atakiem kończy tego seta, 25:18.

W trzecim secie Finowie postawili wszystko na jedną kartę. Wygrana w tej partii dawała im szansę na przedłużenie tego meczu i sprawienie dużej radości swoim kibicom. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo prowadzili na pierwszej przerwie technicznej różnicą trzech punktów, 5:8. Potem krok po kroku utrzymywali przewagę. Na drugim czasie mieli dwa „oczka” przewagi, 14:16. Przy stanie 18:17 o chwilę rozmowy ze swoimi siatkarzami poprosił trener „Suomi”. Końcówka tej partii to walka punkt za punkt, 20:21. Przy stanie 20:22 zdenerwowany Nikola Grbić poprosił o czas, by przekazać wskazówki swoim zawodnikom. Finowie po czasie zaczęli popełniać błędy i na tablicy wynik pokazał się remis, 23:23. Blok Serbów dał im piłkę meczową, której nie wykorzystali, 24:24. Asa serwisowego zdobył Oansivu, ale po chwili znów zepsuł zagrywkę, 25:25. Ten set zdecydowanie przyniósł najwięcej emocji, z wygranej mogli cieszyć się siatkarze Serbii, 34:32.

ERGO ARENA – godz. 17.30 – 28.08.2017

Serbia – Finlandia 3:0  (25:20, 25:18, 34:32)

Składy zespołów:

Serbia: Uros Kovacevic, Nemanja Petric, Dragan Stankovic (k), Nikola Jovovic, Aleksandar Atanasijevic, Srecko Lisinac, Neven Majstrovic (l)

Finlandia: Eeemi Tervaportti (k), Niklas Seppanen, Elviss Krastins, Tommi Siirila, Sauli Sinkkonen, Olli-Pekka Ojansivu, Lauri Kerminen (l)

inf.własna