W meczu drugiej kolejki grupy C LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 Rosjanie zmierzyli się ze Słowenią. Podopieczni Seyrgeya Shlapnikova wykorzystali błędy swoich rywali w końcówkach i dzięki temu, choć nie bez problemów, pokonali ich w trzech setach.

Obie ekipy spokojnie weszły w mecz. Na początku pierwszej partii oglądaliśmy wyrównaną grę. Słoweńcy na pierwszą przerwę techniczną schodzili jednak z dwupunktowym prowadzeniem, które po chwili zwiększyli do trzech oczek (10:7 i 13:10). W ekipie Slobodana Kovaca dobrze funkcjonował środek, którego często używał Dejan Vincic. W drugiej połowie seta nie najlepiej spisującego się Ilyasa Kurkaeva zastąpił Ilya Vlasov. Dzięki jego dwóm skutecznym atakom Rosjanie wyrównali i było 20:20. Następnie na prowadzenie znów wyszli Słoweńcy, którzy mieli nawet dwie piłki setowe (24:22). Wtedy jednak zostali trzykrotnie zablokowani, dzięki czemu to Sborna miała setbol po swojej stronie. Przy stanie 26:25 na zagrywkę wszedł Maxim Zhigalov, który asem serwisowym zakończył pierwszą partię.

Drugą partię lepiej rozpoczęli siatkarze ze Słowenii, którzy wyszli na prowadzenie 6:3. Konsekwentnie utrzymywali przewagę, a po udanej zagrywce Tine Urnauta nawet ją powiększyli i na tablicy wyników było już 11:7. Słoweńcy o cztery „oczka” wygrywali ze swoimi rywalami też na drugiej przerwie technicznej. Następnie Alen Pajenk i spółka zaczęli jednak popełniać dużo błędów, a cierpliwie grający Rosjanie dogonili ich i doprowadzili do wyrównania 19:19. Kilka akcji później atak z przechodzącej piłki zerwał Dmitry Volkov, a po chwili Słoweńcy tak samo, jak w pierwszej partii prowadzili 24:22. Po rzuconej piłce Dejana Vincicia piłki setowe po swojej stronie miała już Sborna, ale sytuacja znów odmieniła się, gdy ze środka przestrzelił Artem Volvich. Podopieczni Slobodana Kovaca po raz kolejny nie wykorzystali jednak swojej szansy, na lewym skrzydle pomylił się Alen Sket, a Alen Pajenk został zablokowany przez Ilyę Vlasova, dzięki czemu Rosjanie wygrali 30:28.

W trzeciej partii już na początku Rosjanie odskoczyli rywalom na trzy punkty. Słoweńcy nie składali broni i za wszelką cenę chcieli dogonić Sborną, ale nie byli w stanie zbliżyć się do niej bardziej niż na dwa punkty. Uczynili to jednak tuż po drugiej przerwie technicznej. Siatkarze Sergeya Shlapnikova zaczęli się gubić, trzy błędy z rzędu popełnił Dmitry Volkov i Słowenia wyszła na prowadzenie 18:17. W końcówce seta Rosjanie znów przejęli stery. Przy stanie 23:22 fatalne nieporozumienie po słoweńskiej stronie poskutkowało dwoma piłkami setowymi dla przeciwników, którzy nie popełnili ich błędu z poprzednich partii. W ekipie Sbornej na zagrywkę powędrował Maxim Zhigalov i mecz, podobnie jak pierwszego seta, zakończył asem serwisowym.

Zachęcamy do zapoznania się z terminarzem i resztą wyników grupy C, znajdziecie je TUTAJ.

Rosja – Słowenia 3:0 (27:25, 30:28, 25:22)

Składy drużyn:

Rosja: Artem Volvich (10), Sergey Grankin (1), Dmitrii Volkov (12), Yury Berezhko (8), Maxim Mikhailov (15), Ilyas Kurkaev (1), Roman Martynyuk (L) oraz Ilya Vlasov (7), Alexander Butko, Egor Feoktistov, Maxim Zhigalov (4), Valentin Golubev (L)

Słowenia: Toncek Stern (14), Alen Pajenk (7), Jan Kozamernik (7), Alen Sket (13), Dejan Vincic (2), Tine Urnaut (10), Jani Kovacic (L) oraz Ziga Stern, Gregor Ropret (2)

źródło, fot: cev.lu