W dzisiejszym spotkaniu Final Six Ligi Światowej Brazylijczycy zmierzyli się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Spotkanie należało do bardzo wyrównanych, jednak zwycięstwo na swoim koncie zapisali Canarinhos.

fot. fivb.org

I SET

Skuteczny atak Brazylijczyków otwiera pierwszą partię spotkania (1:0), za chwilę Murilo psuje serwis (1:1). Ten sam błąd popełnia Christenson (2:1). Kolejna zepsuta zagrywka gospodarzy (2:2), jednak naprawiają błąd przez obicie bloku rywali (3:2). Lee skutecznie atakuje ze środka (3:3). Trwa wyrównana walka punkt za punkt (4:4). Lucarelli punktuje z drugiej linii (5:4). As serwisowy Saatkampa daje dwa punkty przewagi Brazylijczykom (6:4). Blok na Murilo wyrównuje stan meczu (6:6). Na pierwszej przerwie technicznej z prowadzenia mogą cieszyć się gospodarze (8:7). Po raz kolejny Lee punktuje ze środka (8:8). Błąd w ataku amerykańskich zawodników daje Canarinhos dwa oczka przewagi (10:8). Skuteczny blok USA pozwala zmniejszyć straty (11:10). Kolejny punktowy blok amerykańskich zawodników doprowadza do remisu (11:11). Brazylijczycy nie radzą sobie z zagrywką Russella, co pozwala wyjść Amerykanom na prowadzenie (11:12). Gospodarze szybko jednak wyrównują wynik (13:13). Dwa asy serwisowe Andersona dają ponowną przewagę przyjezdnym, dzięki czemu ekipy schodzą na drugą przerwę techniczną (15:16). Przez pewien czas Amerykanie utrzymywali bezpieczną przewagę, jednak błąd w ich ataku wyrównał straty Brazylijczyków (19:19). Trwa wyrównana walka (20:20, 21:21, 22:22). Emocjonująca gra na przewagi zakończyła się zwycięstwem gospodarzy, którzy partię zakończyli punktowym blokiem (28:26).

II SET

Amerykanie rozpoczynają drugą partię od zepsutej zagrywki (1:0), jednak Russell popisuje się atakiem z lewego skrzydła (1:1). Efektowny atak Davida Lee ze środka (2:2). Po skutecznym bloku Brazylijczyków gospodarze wychodzą na bezpieczną przewagę (4:2). Amerykanie nie mają jednak zamiaru się poddawać i wyrównują stan seta (4:4). Ponownie na boisku rozpoczęła się wyrównana walka (5:5, 6:6). Pierwsza przerwa techniczna rozpoczyna się po skutecznym ataku Holta (7:8). Po powrocie na boisko sytuacja nie zmieniła się i żadna z ekip nie była w stanie wyjść na większe prowadzenie (9:9, 10:10, 11:11). Anderson skutecznie z prawego ataku, za chwilę Brazylijczycy atakują w antenkę (12:14). Canarinhos blokują jednak Holta i doprowadzają do remisu (14:14). Druga przerwa techniczna to minimalna przewaga Amerykanów (15:16). Po powrocie na boisko nadal trwała walka punkt za punkt (18:18), jednak błędy w ataku Canarinhos dają przyjezdnym trzy „oczka” przewagi (18:21). Anderson obija blok rywali co jeszcze bardziej komplikuje sytuację Brazylii (18:22). Gospodarze wykorzystują piłkę przechodzącą (20:22). Punktowy blok Amerykanów (20:23). Błąd gospodarzy na zagrywce daje przyjezdnym piłkę setową (21:24). Skuteczny atak reprezentacji USA kończy seta (22:25).

III SET

Trzecia partia nie różni się zbytnio od poprzednich. Walka rozpoczyna się od bardzo wyrównanej gry (2:2, 4:4). Evandro skutecznie z lewego ataku (5:4), za chwilę Russell odpowiada z drugiej linii (5:5). Ponownie Evandro (6:5). Na pierwszej przerwie technicznej z przewagi mogli cieszyć się Brazylijczycy (8:7), którą nieznacznie powiększyli (9:7). Zepsuta zagrywka Amerykanów pozwala utrzymać gospodarzom bezpieczną przewagę (10:8). Evandro przedziera się przez podwójny blok rywali (11:9), jednak chwilę później wpada w siatkę, co daje remis (11:11). Niesamowicie długa wymiana kończy się punktowym atakiem Brazylijczyków (13:13). Anderson nie pozostaje dłużny (13:14). Podwójny blok na Saatkampie daje Amerykanom trzy punkty przewagi (13:16). Evandro po raz kolejny skutecznie w ataku (14:16). Lucarelli również punktuje, dzięki czemu dystans punktowy zmniejsza się (15:16). Saatakamp psuje serwis (17:19). Gospodarzom udaje się wyrównać wynik spotkania (20:20). Isac potężnie ze środka (21:20). Holt odpowiada tym samym (21:21). Końcówka, tak jak w poprzednich partiach, należy do bardzo wyrównanych (22:22). Anderson myli się w ataku i daje piłkę setową rywalom (24:22). Ostatecznie trzecia partia pada łupem gospodarzy (25:22).

IV SET

Skuteczny atak Fontelesa rozpoczyna czwartego seta (1:0). Amerykanie posyłają piłkę w aut (2:0). Tym razem goście, a konkretnie Lee, skutecznie atakują (2:1). Nie do zatrzymania wydaje się Fonteles (3:1). Rezende wykorzystuje piłkę przechodzącą (4:1), dzięki czemu rośnie przewagi Canarinhos. Podwójne odbicie Christensona daje kolejny punkt Brazylijczykom (7:3). Sander posyła zagrywkę w siatkę i ekipy schodzą na pierwszą przerwę techniczną (8:4). Evandro obija ręce Amerykanów (9:5), a chwilę później gospodarze psują serwis (9:6). To samo robi Russell (10:6). Zagrywka Lucarelliego również ląduje na aucie (10:7). Lucarelli rehabilituje się jednak i skutecznie atakuje (11:7). Punktowa zagrywka Rezende (13:8). Ponownie mocno kontratakuje Lucarelli (14:8). Blok na Evandro daje Amerykanom upragniony punkt (15:10), jednak brazylijski siatkarz nie pozostaje dłużny (16:10). Z boiska schodzi Russell, który doznał kontuzji stawu skokowego. W jego miejsce pojawia się Lotman. Isac skutecznie ze środka (17:11). Lotman skutecznie kończy swoją pierwszą akcję (17:12). Ponownie Lotman – tym razem wykorzystuje piłkę przechodzącą (17:13). Anderson kończy długą wymianę (18:14). Amerykanie nie mają zamiaru się poddawać i odrabiają straty. Blok na rywalach zmniejsza dystans punktowy do dwóch „oczek” (18:16). Saatkamp punktuje ze środka (19:16). Amerykanie nadal skuteczni (19:18). Podwójne odbicie Rezende daje na tablicy wyników remis (19:19). Potężnie Saatkamp (20:19). Punktowy blok na Sanderze daje gospodarzom chwilę oddechu (21:19), jednak za chwilę Amerykanie blokują Fontelesa (21:21). As serwisowy Andersona daje przyjezdnym prowadzenie (21:22), jednak zawodnik psuje kolejną zagrywkę (22:22). Fonteles z lewego skrzydła (23:22). Zapowiada się bardzo emocjonująca końcówka (23:23). Sander psuje zagrywkę i daje Brazylii piłkę meczową (24:23). Anderson punktuje z prawego skrzydła (24:24), za chwilę zostaje zatrzymany (25:24). Przyjezdni bronią drugą piłkę meczową (25:25). Potężnie atakuje Evandro (26:25). Błąd Amerykanów kończy mecz (27:25).

Składy

Brazylia: Murilo, Isac, Evandro, Lucarelli, Lucas, Bruno, Sergio (L) oraz Visotto, William, Fonteles

USA: Holt, Christenson, Russell, Lee, Anderson, Sander, Shoji (L) oraz Jaeschke, Holmes, Lotman, Smith