Zawodniczki Budowlanych Łódź zrobiły pierwszy krok w stronę awansu do Ligi Mistrzów, pokonując węgierski zespół Békéscsabia Roplabda SE. Rewanż odbędzie się w środę 31 października.
Choć Liga Siatkówki Kobiet startuje dopiero 2 listopada, łodzianki już rozpoczęły zmagania w sezonie 2018/2019. Mecz przeciwko mistrzyniom Węgier był pierwszym ważnym spotkaniem, w którym zawodniczki Błażeja Krzyształowicza musiały walczyć o punkty. Wygrana w dwumeczu z Bekescsabai Roplabda SE da brązowym medalistkom awans do fazy głównej Ligi Mistrzyń.
– W zeszłym roku grałam kilka razy przeciwko Grot Budowlanym Łódź w polskiej lidze. Wiemy, że w składzie mają bardzo dobrze wyszkolone i zmotywowane zawodniczki. Szanujemy naszego rywala, ale się go nie boimy. Tutaj, w Békéscsabia przed naszymi fanami, możemy grać na wysokim poziomie z każdym zespołem – mówiła przed spotkaniem Zsuzsanna Tálas, rozgrywająca zespołu gospodarzy, która w zeszłym sezonie reprezentowała barwy Trefla Proxima Kraków. Na pewno jej wiedza o polskim zespole pomogła Węgierkom w pierwszym secie. Gospodynie rozpoczęły spotkanie skoncentrowane, doskonale grały zarówno w przyjęciu, jak i ataku. Dzięki temu wygrały tę partię. Łodzianki jednak nie spuściły głów i w kolejnych odsłonach pokazały na co je stać. Szybko przejęły kontrolę nad spotkaniem, zdobywając w każdej partii kilku punktową przewagę nad rywalkami. Choć zawodniczki Békéscsabia Roplabda SE walczyły o każdą piłkę i potrafiły zniwelować przewagę Budowlanych Łódź, to nie udało im się odmienić losów spotkania.
– Chcieliśmy wygrać ten mecz i to się nam udało, choć Békéscsabia grała dziś bardzo mocną siatkówkę. Na początku moje zawodniczki nie pokazały ładnej siatkówki i dlatego straciliśmy pierwszego seta. Potem odzyskaliśmy kontrolę nad meczem i odnieśliśmy zwycięstwo – powiedział po spotkaniu Błażej Krzyształowicz, trener Grot Budowlani Łódź.
Mecz rewanżowy odbędzie się w środę, 31 października o godzinie 18.00 w nowej hali Sport Arena.
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.