LOTOS Trefl Gdańsk skompletował zawodników na pozycję przyjmującego w sezonie 2017/2018. Wojciech Ferens i Szymon Jakubiszak zostają w klubie i będą bronić żółto-czarnych barw w nadchodzącym sezonie.

Wojciech Ferens to 26-letni zawodnik, który urodził się w Radomiu i właśnie tam stawiał pierwsze kroki w swojej siatkarskiej karierze. Bronił barw Jadaru a później Czarnych. W 2010 siatkarz zdecydował się na zmianę otoczenia i przeniósł się do zespołu z Olsztyna, gdzie zadebiutował w plusligowych rozgrywkach. Zawodnik spędził tam trzy lata. Później występował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i BBTS-ie Bielsko-Biała. W 2015 roku dołączył do Łuczniczki Bydgoszcz. Niestety w listopadzie 2015 roku doznał poważnej kontuzji, a dokładniej zerwał więzadła krzyżowe i miał długą przerwę od gry, która trwała 508 dni. Przyjmujący do gdańskiego zespołu dołączył w styczniu 2016 roku, gdzie doszedł do pełnej sprawności i rozegrał swój pierwszy mecz po kontuzji. Wojciech Ferens występował także z kadrą B reprezentacji Polski i wywalczył srebrny medal Uniwersjady i brąz Ligi Europejskiej.

– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się porozumieć z klubem z Gdańska i że zostanę w LOTOSIE Treflu na kolejny rok. Obdarzono mnie tu ogromnym kredytem zaufania, który postaram się spłacić na boisku. To, jak funkcjonuje gdański klub, powinno być wzorem dla innych zespołów. Cieszę się, że wciąż będę miał możliwość pracy i rozwoju wśród takich ludzi – powiedział Ferens.

Drugim zawodnikiem, który zdecydował się pozostać w klubie jest Szymon Jakubiszak. To 19-letni zawodnik, który z klubem z Gdańska związany jest od 2011 roku. Reprezentował barwy klubu we wszystkich kategoriach młodzieżowych i zdobywał kilka medali. W sezonie 2016/2017 był  członkiem drużyny seniorów. Wystąpił w dziesięciu ligowych spotkaniach, a największe pochwały zebrał za półfinałowy mecz Pucharu Polski, w którym w ciągu trzech setów przeciwko silnej PGE Skrze zdobył aż 13 punktów. Jakubiszak ma w swoim dorobku także mistrzostwo Europy juniorów i zachowuje szanse na występ w zaplanowanych na przełom czerwca i lipca mistrzostwach świata do lat 21.

W ciągu tego sezonu, który spędziłem pod okiem Andrei Anastasiego, bardzo wiele się nauczyłem, miałem też okazję debiutu w seniorskich rozgrywkach. Wierzę, że pozostanie w LOTOSIE Treflu to dobry krok. Jestem pewien, że w kolejnym roku wciąż będę podnosił poziom swoich umiejętności i będę ciężko pracował, by otrzymywać jeszcze więcej szans na boisku – powiedział Jakubiszak.

W klubie z Gdańska został także Mateusz Mika, a niedawno klub ogłosił pozyskanie Artura Szalpuka. Znani są więc wszyscy przyjmujący gdańskiego zespołu na sezon 2017/2018.

Jesteśmy zadowoleni z zestawu przyjmujących, który udało nam się skompletować przed nowym sezonem. Możliwości Artura Szalpuka i Mateusza Miki są wszystkim doskonale znane. Mikuś po przebytym zabiegu i odpowiedniej rehabilitacji powinien wrócić do swojej optymalnej dyspozycji. Podobnie wygląda sytuacja Wojtka. Zarówno nasz sztab szkoleniowy, jak i medyczny był pod wrażeniem postępów, które Feru czynił pod ich okiem w końcówce poprzednich rozgrywek, a solidnie przepracowany okres przygotowawczy może sprawić, że jego nazwisko w PlusLidze znów będzie znaczyło tyle, co przed kontuzją. Szymon Jakubiszak z kolei jest talentem, o który trzeba się troszczyć, bo na jego rozwoju może w przyszłości zyskać nie tylko nasz klub, ale cała polska siatkówka. Cieszymy się, że za przyjęcie w naszym zespole będą odpowiadać właśnie ci gracze, posiadający reprezentacyjne doświadczenie i aspiracje – ocenił Dariusz Gadomski, prezes LOTOSU Trefla.

źródło: lotostrefl.pl