Kibice ONICO Warszawa zacierają sobie ręce na myśl o nowym sezonie. Dziś przybliżymy Wam sylwetkę warszawskiego zespołu, który z pewnością może sporo namieszać w zbliżających się rozgrywkach PlusLigi. 

W stołecznym klubie na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy zmieniło się niemal wszystko – nazwa, logo, barwy, stroje, trener, a także połowa składu. ONICO obrało nowy kurs – profesjonalizacja biznesowo-marketingowa, która ma na celu m.in. zyskać większy rozgłos i rozpoznawalność, nie tylko wśród siatkarskich kibiców. Stąd też jedno z haseł promujących klub – „lider nowoczesnej siatkówki”. Trudno zresztą tego nie dostrzec, bo już w ubiegłym sezonie otoczka meczów „Inżynierów” na Torwarze robiła ogromne wrażenie. Wielkim wydarzeniem było też pożegnanie Pawła Zagumnego, które było fantastycznie zorganizowane. Warszawianie nie zamierzają jednak zwalniać tempa i zapowiadają, że w przyszłym sezonie widowiska będą jeszcze ciekawsze.

Przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu wielu ekspertów i kibiców rozpatrywało ONICO jako głównego kandydata na „czarnego konia” PlusLigi. Gra warszawian jednak – delikatnie mówiąc – falowała. „Inżynierowie” potrafili w fantastycznym stylu pokonać za trzy punkty PGE Skrę Bełchatów, ale także po fatalnym spotkaniu bez straty seta ulec BBTS-owi Bielsko-Biała. Stołecznej drużyny nie omijały także kontuzje. Ostatecznie, po udanej końcówce sezonu, ONICO zakończyło ligowe rozgrywki na dziewiątym miejscu, którego nie uznano jednak za zły rezultat.

Siatkarze i trenerzy ONICO przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli 2 sierpnia, jednak okrojonym składzie. Warszawianie trenowali bez czterech, momentami nawet pięciu, zawodników i nie ukrywali, że nie jest to łatwe. – Jest ciężko, bo musimy wykonywać same trudne i wymagające rzeczy. Nie patrzymy jednak na to, kto z nami jest, a kogo nie ma. Każdy chce rozwijać się po swojemu – powiedział nam po otwartym dla mediów treningu Jakub Kowalczyk. Z czasem kolejni gracze dołączali do zespołu. Na chwilę obecną w składzie ONICO nadal brakuje natomiast atakującego, Sharone’a Vernona Evansa, który wraz z reprezentacją Kanady weźmie udział w mistrzostwach strefy NORCECA. Selekcjonerem Kanadyjczyków jest zaś nowy trener „Inżynierów”, Stephane Antiga, który siłą rzeczy także jest nieobecny w stolicy. Francuz robi jednak wszystko, by mieć stały podgląd na poczynania jego klubowych podopiecznych. – Trener Antiga łączy się z nami telefonicznie, pisze do każdego z nas, ogląda też wideo z treningów. Przekazuje swoje uwagi Fabio Stortiemu czy Pawłowi Zagumnemu, więc jego brak nie jest wielkim problemem. Utrzymujemy z nim kontakt i wiemy, czego od nas oczekuje – zapewnia rozgrywający ONICO, Jan Firlej.

Siatkarze ONICO przez wakacje nie próżnowali, wielu z nich przebywało na zgrupowaniach swoich reprezentacji. Bartosz Kwolek i Jędrzej Gruszczyński zostali mistrzami świata do lat 21, a ten pierwszy został wybrany najlepszym przyjmującym tego turnieju. Andrzej Wrona i Wojciech Włodarczyk znaleźli się zaś w szerokim składzie reprezentacji Polski na sezon 2017, ale żadnemu z nich nie udało się wystąpić w żadnym oficjalnym spotkaniu. W Lidze Światowej zagrali za to Damian Wojtaszek, Antoine Brizard i Sharone Vernon-Evans. Brizard wraz z reprezentacją Francji wygrał „Światówkę”, a Vernon-Evans z Kanadą, prowadzoną przez Stephane’a Antigę, uplasował się na najniższym stopniu podium. Na mistrzostwach świata do lat 23 wystąpił Jan Firlej, a w Lidze Europejskiej pierwsze skrzypce w kadrze Macedonii grał Nikola Gjorgiev. Damian Wojtaszek i Antoine Brizard zebrali także bardzo cenne doświadczenie podczas mistrzostw Europy. Na tym samym turnieju funkcję drugiego trenera reprezentacji Czech pełnił zaś Fabio Storti.

Działacze warszawskiego klubu bardzo prężnie działali na rynku transferowym. Do ONICO podczas tego okienka przybyło kilku świetnych i znanych siatkarzy, którzy z pewnością podniosą jakość zespołu. Do stolicy po kilku latach wrócił Wojciech Włodarczyk, który ostatni sezon spędził w Indykpolu AZS Olsztyn i prezentował się bardzo dobrze. Z Resovii pozyskano reprezentacyjnego libero, Damiana Wojtaszka, a na środku do walki o miejsce w pierwszej szóstce włączą się Jan Nowakowski oraz Sebastian Warda. To jednak nie koniec wzmocnień. Barwy ONICO w najbliższym sezonie reprezentować będzie najlepszy macedoński siatkarz – Nikola Gjorgiev, a także 19-letni Sharone Vernon – Evans, niezwykle utalentowany atakujący z Kanady. Z zespołu odeszli zaś Michał Filip, Łukasz Łapszyński, Maciej Olenderek i Przemysław Smoliński. Kariery zakończyli natomiast Paweł Mikołajczak i Paweł Zagumny, którzy pozostali w klubie w nowych rolach. Ten pierwszy będzie teraz pracował z młodzieżą, a „Guma” został dyrektorem sportowym ONICO. Ostatnią zmianą personalną w warszawskim zespole był wybór nowego kapitana, którym został Andrzej Wrona. 

W stolicy nikt nie ukrywa, że po dokonanych transferach i działaniach promocyjnych, ONICO będzie teraz rywalizowało o najwyższe cele. – Tworzymy w Warszawie klub, który już niedługo włączy się do walki o mistrzostwo Polski – odważnie deklaruje wiceprezes stołecznego klubu, Marcin Bańcerowski. Wtórują mu kibice „Inżynierów”, którzy mają co do swojej drużyny ogromne oczekiwania. Sami siatkarze są jednak bardziej stonowani w tej kwestii. – Nie mamy na razie daleko idących planów, skupiamy się na swojej grze i na budowaniu swojego stylu. Dla nas najważniejszy będzie każdy kolejny mecz – mówi Jan Firlej. – Na pewno dużo obiecujemy sobie przed tym sezonem, na papierze mamy mocny skład. To wszystko zapowiada walkę o wyższe cele, ale wiadomo, że wszystko zawsze weryfikuje boisko. Ci, którzy przed sezonem najwięcej mówią o sukcesach często zawodzą, więc my ograniczamy się do ciężkiej pracy. Lepiej teraz skupić się na treningach, mniej mówić, a sukcesy przyjdą później – powiedział z kolei Jakub Kowalczyk.

W okresie przygotowawczym ONICO Warszawa rozegrało osiem spotkań kontrolnych, które zakończyli z bilansem sześciu zwycięstw i dwóch porażek. Drużyna sparowała m.in. z mistrzem Białorusi, Szachtiorem Soligorsk, Jastrzębskim Węglem czy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W ubiegły weekend warszawianie triumfowali w XIII Memoriale Arkadiusza Gołasia, w którym grali już w niemal pełnym składzie. W Murownej Goślinie pokonali mistrzów Niemiec, Berlin Recycling Volleys, a w finale po tie-breaku okazali się lepsi od GKS-u Katowice.

Pierwszy mecz w nowym sezonie PlusLigi ONICO stoczy w niedzielę 1 października. W Bydgoszczy zmierzą się z miejscową Łuczniczką, którą poprowadzi były szkoleniowiec „Inżynierów”, Jakub Bednaruk. Warszawianie z bydgoskim zespołem spotkali się tydzień temu na Memoriale Zdzisława Ambroziaka i zwyciężyli bez straty seta. Czy w pojedynku o punkty będzie podobnie?

Wyniki gier kontrolnych:

ONICO Warszawa – Jastrzębski Węgiel 1:3 (21:25, 25:22, 30:32, 19:25)

ONICO Warszawa – Szachtior Soligorsk 4:0 (25:18, 25:18, 25:21, 25:18)

APP Krispol Września – ONICO Warszawa 0:4 (19:25, 18:25, 14:25, 8:15)

XII Memoriał Zdzisława Ambroziaka: 

ONICO Warszawa – Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (35:33, 25:16, 25:13)

ONICO Warszawa – Trefl Gdańsk 1:3 (25:23, 27:29, 19:25, 23:25)

ONICO Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:15, 25:21, 20:25, 25:23)

XIII Memoriał Arkadiusza Gołasia:

ONICO Warszawa – Berlin Recycling Volleys 3:1 (25:18, 30:28, 18:25, 25:19)

ONICO Warszawa – GKS Katowice 3:2 (25:18, 15:25, 23:25, 25:15, 16:14)

 

Skład ONICO Warszawa na sezon 2017/2018:

Rozgrywający: Antoine Brizard, Jan Firlej

Środkowi: Jakub Kowalczyk, Andrzej Wrona, Sebastian Warda, Jan Nowakowski

Atakujący: Sharone Vernon-Evans, Nikola Gjorgiev

Przyjmujący: Bartosz Kwolek, Guillaume Samica, Wojciech Włodarczyk

Libero: Damian Wojtaszek, Jędrzej Gruszczyński

Sztab szkoleniowy: 

Trener: Stephane Antiga

Asystent trenera: Fabio Storti

Trener przygotowania fizycznego: Michał Adamczewski

Statystyk: Bartosz Kaczmarek

źródło: oprac. własne, onicowarszawa.pl