Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz przygotowania do sezonu 2017/2018 rozpoczęli 24 lipca. W pierwszej kolejności przeszli testy wydolnościowe oraz spotkali się z nowym trenerem i sztabem szkoleniowym. Jak czytamy na oficjalnej stronie klubu, głównym celem na ten sezon jest poprawienie ubiegłorocznego wyniku i odzyskanie zaufania kibiców.

Przypomnijmy, że Łuczniczka w ubiegłym sezonie zajęła dopiero 15. miejsce., co zdecydowanie było poniżej oczekiwań zarówno kibiców jak i włodarzy klubu. W decydującym spotkaniu o pozostanie w PlusLidze bydgoszczanie pokonali we własnej hali AZS Częstochowę w czterech setach. Po nieudanym sezonie nadszedł więc czas na rozliczenie. Drużynę opuścili: Dragan Mihailović (I trener), Marian Kardas (trener), Artur Hoffmann (asystent trenera), Grzegorz Krystkiewicz (statystyk), Milan Katić, Igor Yudin, Marcel Gromadowski, Patryk Szczurek, Mateusz Czunkiewicz, Jan Nowakowski, Mateusz Siwicki. Warto też odnotować, że w trakcie sezonu z klubem rozstał się pierwszy szkoleniowiec, Piotr Makowski. Początkowo jego obowiązki przejął Marian Kardas, a potem do zespołu dołączył wspomniany Dragan Mihailović.

Zmian w ekipie z Bydgoszczy w porównaniu do poprzedniego sezonu zaszło wiele. Do drużyny dołączyli nowi zawodnicy, którzy mają zagwarantować wysoki poziom sportowy – Metodi Ananiev, Henrique Batagim, Paweł Gryc, Michał Szalacha, Edgardo Goas. Wymieniony został również praktycznie cały sztab szkoleniowy. Na czele bydgoskiej Łuczniczki stanął nie kto inny, jak popularny „Diabeł”, czyli Jakub Bednaruk (wcześniej AZS Politechnika Warszawska). Jego asystentem został Przemysław Michalczyk. Za przygotowanie fizyczne odpowiadać będą Michał Garnys i Tomasz Stasiak, a za statystyki Piotr Świniarski, poprzednio Indykpol AZS Olsztyn.

Czy nowe twarze w Bydgoszczy wyciągną ten zespół z głębokiej zapaści? Wydaje się, że gorzej niż w poprzednim sezonie być już nie może. Obiecujący skład daje więc nadzieję na lepsze jutro. Ale jak to w sporcie bywa, wszystko zweryfikuje dopiero boisko.

Za rozegranie w Łuczniczce odpowiadać będzie Edgardo Goas. – Jest to chłopak, który sprawdził się już na dobrym poziomie w wielu ligach. Grał w Turcji, Finlandii, na Białorusi. Dla mnie ważne było, że wie jak wygląda życie i liga poza Ameryką Południową. Byłem bliski podpisania kontraktu z nim jeszcze w Warszawie, ale wówczas nie doszliśmy do porozumienia. Śledziłem jego karierę od wielu lat, oglądałem na żywo podczas Ligi Światowej. Od dłuższego czasu podoba mi się jako rozgrywający i jestem przekonany, że będzie się dobrze patrzyło na jego grę. Jest to finezyjna, latynoska siatkówka. W tym sezonie Goas zabłyśnie w PlusLidze – tak o swoim zawodniku mówi Jakub Bednaruk. Zmiennikiem Portorykańczyka będzie Piotr Sieńko. Na przyjęciu zobaczymy Brazylijczyka. – Batagim na pewno nie był nam wcześniej znany. Obejrzeliśmy ze statystykiem Piotrem Świniarskim wiele jego meczów, zarówno tych z Brazylii, bo grał w naprawdę dobrym klubie, jak i z Grecji. Po głębokiej analizie i ofercie atrakcyjnej dla klubu, zdecydowaliśmy się na jego wybór. Jest to na pewno niewiadoma, ale przy takim poziomie grania warto zaryzykować. Charakterystyką wydaje się podobny do Bruno Zanuto, którego znam z Gdańska. Batagim dysponuje dużą dynamiką, jest potężnie zbudowany. Przede wszystkim przy wyborze Batagima zaufałem sobie i przeczuciu – tłumaczy szkoleniowiec. Obok niego zobaczymy Metodiego Ananieva, który wcześniej występował już na plusligowych parkietach. Przez dwa sezony był bowiem zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn. – Jestem podekscytowany powrotem do Polski, spotkaniem z moimi przyjaciółmi i zobaczeniem najlepszych kibiców w akcji – mówił Bułgar. Zagranicznych zawodników wspierać będą dobrze znani z poprzedniego sezonu młodzi zawodnicy Łuczniczki, Jakub Rohnka i Kacper Bobrowski.

Na ataku zobaczymy ponownie Bartosza Filipiaka, do którego dołączył Paweł Gryc. Zapowiada się więc bardzo ciekawa rywalizacja o miano pierwszego bombardiera Łuczniczki. Zawodnicy mają bowiem różne parametry i charakterystykę. Jakub Bednaruk poznał Gryca jeszcze w czasach juniorskich. – Jest to chłopak o sporym potencjale, który po perypetiach jest w stanie zagrać na dobrym poziomie. Wiemy jak z nim pracować, mamy świadomość jego wad i zalet. Wspólnymi siłami sztabu i zawodnika, będziemy starali się osiągnąć wysoki poziom. – komentuje „Diabeł”. Z kolei Filipiak w poprzednim sezonie stał się jednym z ulubieńców bydgoskiej publiczności. – Chcę nieustannie rozwijać się jako zawodnik. Mam roczne doświadczenie w PlusLidze, więc wiem jaka jest specyfika ligi, jak się w niej gra. Chciałby w każdym meczu, w którym będę miał szansę występu, utrzymywać równy poziom, aby moja gra tak nie falowała. Liczę, że znajdę na to receptę i przekuje się ona na zwycięstwa całego zespołu. Chciałbym, aby z każdego naszego meczu, kibice mogli wychodzić zadowoleni. – tłumaczy zawodnik z numerem „9”. Niemniej interesująco zapowiada się również rywalizacja na środku. Obok doświadczonego Wojciecha Jurkiewicza, dla którego to będzie dziewiąty sezon w barwach bydgoskiej ekipy, będziemy mogli oglądać Mateusza Sacharewicza i Michała Szalachę. Zaowodnik ten w poprzednim sezonie doznał kontuzji, ale długa i żmudna rehabilitacja przyniosła upragnione efekty. Na pozycji libero zobaczymy Adama Kowalskiego i Wojciecha Kowalskiego.

Wszyscy zawodnicy jednogłośnie twierdzą, że celem numer jeden jest poprawa rezultatów z poprzednich sezonów. – Myślę, że ta nowa drużyna, która powstaje będzie miała na to spore szanse. Chciałbym, abyśmy dzięki dobrej pracy robili z każdym dniem krok do przodu, a wtedy o wyniki będziemy mogli być spokojni – mówi libero, Adam Kowalski.

Po miesiącu przygotowań bydgoszczanie rozegrali pierwszy sparing z zespołem APP Krispolu Września. Trenerzy umówili się na rozegranie pięciu pełnych setów. Z wygranej mogli cieszyć się podopieczni Jakuba Bednaruka. W dniach 7-8 września Łuczniczka wzięła udział w turnieju towarzyskim, rozgrywanym w Elblągu. W pierwszym meczu Falcon Cup Łuczniczka przegrała z drużyną z Gdańska a następnego dnia po zaciętym pięciosetowym boju uległa Mistrzowi Polski, ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, zajmując tym samym miejsce tuż poza podium. Kolejnym sprawdzianem był Memoriał Ambroziaka. W Warszawie bydgoszczanie pierwszego dnia przegrali z ekipą Stephane’a Antigi, a w kolejnym spotkaniu pokonali GKS Katowice w tie-breaku, dzięki czemu zajęli ostatecznie piąte miejsce. W meczu o Puchar Prezydenta Bydgoszczy musieli uznać wyższość bełchatowian, którzy są jednymi z faworytów do walki o złoto w tym sezonie. W ostatnim turnieju towarzyskim, rozgrywanym w Starachowicach, Łuczniczka zajęła trzecie miejsce, odnotowując porażkę z Indykpolem AZS Olsztyn i zwycięstwo z holenderską drużyną, Abiant Lycurgus Volleybal.

Jak będzie wyglądał sezon w wykonaniu Łuczniczki Bydgoszcz? Czy skład zbudowany przez Jakuba Bednaruka będzie w stanie rywalizować z najlepszymi? Tego dowiemy się już niebawem.

Ekipa znad Brdy pierwszy mecz sezonu 2017/2018 w ramach rozgrywek PlusLigi rozegra w swojej hali 1 października. O godz. 15.00 zmierzy się z drużyną ONICO Warszawa.

Wyniki gier kontrolnych przed startem sezonu 2017/2018:

Łuczniczka Bydgoszcz – APP Krispol Września 4:1 (26:24, 20:25, 25:16, 25:15, 25:16)

Falkon Cup:

Łuczniczka Bydgoszcz – LOTOS Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 18:25, 25:23, 23:25)

Łuczniczka Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (16:25, 26:24, 25:21, 22:25, 11:15)

Memoriał Ambroziaka:

ONICO Warszawa – Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (35:33, 25:16, 25:13)

Łuczniczka Bydgoszcz – GKS Katowice 3:2 (33:31, 22:25, 22:25, 25:22, 15:12)

Puchar Prezydenta Miasta Bydgoszczy:

Łuczniczka Bydgoszcz – PGE Skra Bełchatów 0:3 (18:25, 26:28, 28:30)

Turniej Partnerstwa Regionalnego w Starachowicach:

Łuczniczka Bydgoszcz – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (16:25, 18:25, 18:25)

Łuczniczka Bydgoszcz – Abiant Lycurgus Volleybal 3:0 (25:17, 25:12, 25:8)

 

Skład Łuczniczki Bydgoszcz w sezonie 2017/2018:

Przyjmujący: Metodi Ananiev, Jakub Rohnka, Henrique Batagim, Kacper Bobrowski

Atakujący: Bartosz Filipiak, Paweł Gryc

Środkowy: Wojciech Jurkiewicz, Mateusz Sacharewicz, Michał Szalacha

Rozgrywający: Edgardo Goas, Piotr Sieńko

Libero: Adam Kowalski, Wojciech Kowalski

Sztab szkoleniowy:

Trener: Jakub Bednaruk

II trener: Przemysław Michalczyk

Trener przygotowania fizycznego: Michał Garnys

Masażysta, trener przygotowania fizycznego: Tomasz Stasiak

Statystyk: Piotr Świniarski

oprac.własne/luczniczkabydgoszcz.pl