W Katowicach gospodarze podejmowali zespół PGE Skry Bełchatów. Pojedynek ten rozstrzygnął dopiero tie-break po asie serwisowym Bartosza Kurka. Podopieczni Piotra Gruszki pokazali na co ich stać oraz że są gotowi walczyć jak równy z równym ze znacznie wyżej plasującymi się w tabeli zespołami. 

GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 25:21, 20:25, 25:22, 13:15)

GKS Katowice: Krulicki Bartłomiej (2), Butryn Karol (20), Falaschi Marco (1), Błoński Michał, Kapelus Serhiy (14), Kalembka Tomasz (10), Pietraszko Paweł (2), Fijałek Maciej, Van Walle Gert, Mariański Bartosz (L), Stelmach Kacper, Sobański Rafał (17), Stańczak Adrian (L)

PGE Skra Bełchatów: Lisinac Srećko (8), Wlazły Mariusz (23), Marcyniak Mariusz, Kurek Bartosz (10), Kłos Karol (10), Bednorz Bartosz, Gladyr Jurij (2), Janusz Marcin, Uriarte Nicolas (3), Szalpuk Artur, Winiarski Michał, Piechocki Kacper (L), Penczev Nikolay (13), Milczarek Robert (L)

MVP: Karol Kłos