Bełchatowianie w piątkowe popołudnie rozpoczęli przygotowania do meczu finałowego, w którym zmierzą się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz, w którym siatkarze PGE Skry wystąpią w roli gospodarza, zostanie rozegrany w łódzkiej Atlas Arenie. Na pięć dni przed spotkaniem zostało sprzedanych już prawie 5 tys. biletów!

Finaliści PlusLigi wrócili do Bełchatowa w czwartek nad ranem. Zmęczeni, ale w dobrych nastrojach dotarli także kibice PGE Skry, których w Rzeszowie oczywiście nie zabrakło. – W porównaniu do liczby fanów Resovii, naszych była malutka garstka, ale naprawdę pokazali charakter. Pokazali, że są z nami, że są naszym dodatkowym zawodnikiem i pomogli nam w tym zwycięstwie. Ogromny szacun da nich – przyznał Bartosz Bednorz, dla którego to pierwszy awans do finału Mistrzostw Polski.

Poza piątkowym treningiem w hali Energia, bełchatowianie zajęcia odbędą jeszcze trzykrotnie. W sobotę i niedzielę po jednym treningu, w poniedziałek mają zaplanowaną siłownię. – O Świętach możemy zapomnieć. Jesteśmy już przygotowani na to, że niestety ze swoimi rodzinami ich nie odbędziemy, ale teraz przed nami najważniejszy etap. Po to trenowaliśmy cały sezon, żeby zagrać te dwa najważniejsze spotkania. Nie wiem, czy okażą się najważniejsze w naszej karierze, może nie, ale na pewno w tym sezonie i będziemy ciężko pracować, nawet przez te Święta, aby wyjść i wygrać z Kędzierzynem – zapowiada przyjmujący PGE Skry.

W poniedziałek w południe zespół PGE Skry uda się do Łodzi. Drużyna powtórzy sprawdzony w półfinale model i odbędzie tam przedmeczowe zgrupowanie. W Atlas Arenie bełchatowianie odbędą trzy treningi. W zajęciach bierze udział także Michał Winiarski, który choć ogłosił zakończenie sportowej kariery, wciąż jest z zespołem. Pierwszy mecz finałowy z ZAKSĄ odbędzie się 19 kwietnia, godz. 18:00 w Atlas Arenie. Rewanż cztery dni później w Kędzierzynie-Koźlu.

Inf. prasowa