Reprezentanci USA odnieśli trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Światowej. Broniący tytułu Amerykanie pokonali reprezentantów Rosji.

fot. fivb.org

Amerykanie przystąpili w tym samym składzie, który podczas pierwszego weekendu zdobył komplet punktów w meczach z Irańczykami. W składzie reprezentacji Rosji nastąpiły trzy zmiany, pojawili się Pawel Moroz, Alexey Spiridonov oraz Alexey Obmochayev. – Nie sądzę, aby obie drużyny mogły być zadowolone z poziomu gry, jaki dzisiaj zaprezentowały. W pierwszym secie mogliśmy odnieść łatwe zwycięstwo, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów w polu serwisowym, dopiero później zaczęliśmy posyłać punktowe zagrywki. W drugim secie mieliśmy przewagę, ale ulegliśmy Rosjanom. Jestem bardzo zadowolony z wygranej, ale myślę, że nadal musimy czerpać wiedzę odnośnie tego, co należy poprawić i jak to zrobić. Obie drużyny muszą grać lepszą siatkówkę w Lidze Światowej, jeśli chcą przejść dalej. – skomentował John Speraw.

Powinniśmy być zadowoleni, z tego meczu wynosimy trzy punkty. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, popełniliśmy dużo błędów w zagrywce. W drugim secie, mimo prowadzenia przegraliśmy. W trzeciej partii graliśmy całkiem dobrze. Czwarty set mógł potoczyć się inaczej, ale zachowaliśmy spokój i zakończyliśmy mecz. – dodał Paul Lotman.

O problemach w przyjęciu swoich podopiecznych, podczas konferencji prasowej, powiedział Sergio Busato. – Dzisiejszy mecz był dla nas trudny pod każdym względem, ponieważ Amerykanie posyłali w naszą stronę bardzo mocne zagrywki. Popełnili w tym elemencie więcej błędów, ale byli lepsi od nas. Jutro musimy lepiej przyjmować.