Niestety, porażką ze Słowenią polscy siatkarze pożegnali się z Mistrzostwami Europy 2015. Kapitan drużyny, Michał Kubiak oraz Fabian Drzyzga nie ukrywali swojego zawodu w komentarzu po spotkaniu.

Michał Kubiak – kapitan reprezentacji Polski: Wielka szkoda, że tak to się skończyło. Wierzyłem do końca, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie i niewiele zabrakło. Mieliśmy przecież meczbola, wcześniej odrobiliśmy dwa sety straty. Ale jak się nie kończy decydujących piłek, to się przegrywa, taka jest brutalna prawda. Nie graliśmy wcale aż tak źle, jak by się mogło wydawać, może w pierwszym secie faktycznie mogliśmy zagrać lepiej, ale trzeba oddać naszym rywalom, że pokazali się w tym spotkaniu z jak najlepszej strony.

Nie ukrywam, że jestem już tym wszystkim zmęczony. Chcę wreszcie położyć się kanapie i odpocząć. Odpoczynek nie będzie długi, bo zaraz zacznie się nowy sezon i trzeba będzie grać, grać i grać. A w styczniu Berlin i turniej, który odpowie, na co nas stać, czy pojedziemy na igrzyska. Wierzę, że tak, że wrócimy mocniejsi po tych niepowodzeniach. Nie będziemy oglądać się wstecz, rozpamiętywać porażek. Nic z tych rzeczy. Wrócimy, by wygrywać. Ja wierzę, że przed tym zespołem jest przyszłość. Mimo wszystko.

Fabian Drzyzga – rozgrywający reprezentant Polski: Jest problem, to widać. Nie potrafimy postawić nogi na gardle rywala, gdy jest już w naszym zasięgu. Tracimy seriami punkty, przegrywamy najważniejsze mecze, choć wcześniej idziemy od zwycięstwa do zwycięstwa. Tak było w finale Ligi Światowej, Pucharze Świata i teraz w mistrzostwach Europy. Tak dalej być nie może, musimy coś z tym zrobić. Teraz rozjedziemy się do klubów, ale w styczniu wrócimy na szalenie ważny turniej kwalifikacyjny w Berlinie i tam rozstrzygną się losy naszego olimpijskiego być, albo nie być.