Najpierw z Izraelem zagrają w piątek Polki (14.30), a dopiero po nich, o 17.00 wyjdą na boisko polscy siatkarze. W sobotę mecze rewanżowe.

Andrzej Kowal pytany o drużynę Izraela mówi, że więcej o ich grze będzie można powiedzieć po pierwszym spotkaniu. Na pewno nie jest to zespół należący do europejskiej czołówki, ale nie odstaje umiejętnościami, poza Estonią, od pozostałych rywali w naszej grupie.

Jednym z najbardziej znanych zawodników w drużynie Izraela jest przyjmujący Alexander Shafranovich. To taki siatkarski obieżyświat, od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla. W PlusLidze zagra też środkowy Wiaczesław Batchkala, który zawita do Będzina.

Zespół ten zajmuje wprawdzie ostatnie miejsce w grupie (Polska jest druga za Estonią), ale w drugim meczu z Danią pokazał, że wszystko jest możliwe  i rozstrzygnął go na swoją korzyść. A ci, którzy będą występować w PlusLidze byli ważnymi postaciami w tym spotkaniu.

Najbardziej rozpoznawalną osobą w izraelskiej drużynie jest niewątpliwie trener Avital Selinger, były reprezentant Izraela, a później reprezentant Holandii. Z drużyną tego kraju zdobył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie (1992), co jest jego największym sukcesem. W karierze trenerskiej odniósł wiele zwycięstw z kobiecym zespołem Holandii, w 2007 roku wygrał Grand Prix, a dwa lata później (2009) zdobył srebrny medal ME rozgrywanych w Łodzi.

Co ciekawe, jego ojciec Arie, prowadzi teraz siatkarską reprezentację Izraela pań. Urodzony w Krakowie Arie (rocznik 1937), to legenda tej dyscypliny. Z Amerykankami zdobył brązowy medal MŚ w 1982 r i srebro igrzysk w Los Angeles (1984), a z męską drużyną Holandii w której rozgrywającym był jego syn Avital sięgnął po kolejne olimpijskie srebro, w Barcelonie (1992).

Polskie siatkarki też mają już za sobą pierwszy trening w hali w której zagrają z Izraelem. – Sympatyczny obiekt, myślę, że będzie nam się dobrze grało – mówi krótko trener Wiesław Popik.

Zespół Izraela to wielka niewiadoma, ale forma i możliwości naszej drużyny również.