Niemcy pokonali w ostatnim meczu fazy grupowej reprezentację Słowacji. Po meczu Marcus Böhme powiedział o młodych zawodnikach, którzy pojawili się w meczu ze Słowakami, dlaczego pozornie łatwy mecz stał się trudnym oraz o przygotowaniach reprezentacji Niemiec do następnych meczów Mistrzostw Europy. 

W dzisiejszym meczu w waszej drużynie zagrało wielu młodych graczy, co o tym myślisz?

Tak, zagrali dziś dobre spotkanie, myślę, że będą mieli świetną przyszłość w reprezentacji, ponieważ zdobędą na tym turnieju wiele doświadczenia, grając przeciwko najlepszym drużynom w Europie. To z pewnością duży krok w ich karierze, ale muszą być cierpliwi.

Mecz przeciwko reprezentacji Słowacji powinien być dla Was łatwy, jednak do takich nie należał. Jak sądzisz, dlaczego?

Ponieważ czasami jest tak, że najprostszy mecz wcale prosty nie jest. Chodzi o to, że nie myśleliśmy „musimy wygrać ten mecz” a „chcemy wygrać ten mecz”. Sami sprawiliśmy, że ten mecz stał się trudny. Na początku graliśmy naprawdę świetnie, jednak później poczuliśmy się zbyt pewnie i pomyśleliśmy „okey, spokojnie” i walczyliśmy ponownie w drugim secie. Czasami na własne życzenie utrudniamy sobie grę.

Zatem co było decydujące w tym meczu, że to wy cieszycie się ze zwycięstwa? 

Zdecydowanie była to cierpliwość, czasami też dobra zagrywka, która pomogła nam skuteczniej pracować w bloku i w kontrataku i myślę, że dzięki temu okazaliśmy się dziś lepsi.

Jak przygotujecie się do następnych meczów?

Teraz o tym nie myślę, chciałbym dwa dni odpoczynku.

Jak sądzisz co jest waszą najmocniejszą stroną na tych mistrzostwach?

Nie umiem jednoznacznie określić, który element jest naszą najmocniejszą stroną, ale wydaje mi się, że w kilku jesteśmy naprawdę dobrzy. Na pewno jest to zagrywka, która wychodzi nam świetnie, ale też z pewnością jest to atak.

Czego oczekujesz od następnych spotkań?

Musimy zobaczyć, kto będzie naszym przeciwnikiem, wtedy przygotujemy się bardzo dobrze i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Rozmawiała Adrianna Mozgawa