Reprezentacja Polski wczoraj w trzech setach uległa Rosjanom w meczu III weekendu Ligi Światowej w katowickim Spodku. O słabej dyspozycji biało-czerwonych opowiedział Bartosz Kurek.

Rosjanie we wczorajszym meczu byli lepsi w każdym elemencie. Górowali w zagrywce, przyjęciu i ataku. Biało-czerwoni przez cały mecz nie byli w stanie zbliżyć się do rywala i prowadzić równorzędną walkę. – Nie ma czego tutaj za bardzo oceniać. Dostaliśmy mocne lanie od dobrze dysponowanego przeciwnika. Myślę, że ten pierwszy set podciął nam skrzydła. Nie ma co jednak ukrywać, że w kontekście całego meczu, Rosjanie byli zdecydowanie lepszym zespołem. Przeważali w każdym elemencie gry.- komentował na gorąco spotkanie Bartosz Kurek.

Reprezentację Polski czekają jeszcze dwa mecze podczas tego weekendu Ligi Światowej, które odbędą się w Atlas Arenie w Łodzi. Przeciwnikami będą silne ekipy Iranu i Stanów Zjednoczonych. –  Przegraliśmy mecz, ale przed nami jeszcze dwa spotkania fazy grupowej w rozgrywkach World League, na których musimy się skupić. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć lepsze wyniki niż z Rosją i awansujemy do Final Six w Brazylii. – kontynuował swoją wypowiedź przyjmujący biało-czerwonych.

Choć ekipa Sbornej gra w mocno przemeblowanym składzie, to pokazuje, że wciąż jest bardzo groźnym rywalem dla wszystkich drużyn. – Rosjanie nie zagrali mało znanymi zawodnikami. Ci zawodnicy nie są znani tylko dla tych, którzy mało interesują się siatkówką i nie siedzą w niej, tak jak my. Oni są wciąż bardzo dobrym zespołem. To, że nie ma tych zawodników, do których kibice zdążyli się przyzwyczaić, nie znaczy, że my podeszliśmy do meczu inaczej przygotowani. Wiedzieliśmy, z kim przyjdzie nam się zmierzyć i jak będzie wysoko postawiona poprzeczka. Dzisiaj nie udało nam się do niej doskoczyć, a co dopiero mówić o przeskoczeniu tego poziomu. – mówił Kurek.

Wczorajszy mecz od początku nie układał się po myśli podopiecznych popularnego „Fefe”, bowiem to rywale przejęli inicjatywę. – Rosjanie mieli bardzo dobre przyjęcie. Ich rozgrywający mógł sobie pozwolić na zróżnicowaną grę i wykorzystać wszystkie atuty swojej drużyny. Dlatego tak to wszystko wyglądało. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nasza zagrywka i cała gra będzie wyglądała lepiej, a rezultaty będą zupełnie inne. – zakończył swoją wypowiedź Bartosz Kurek.

inf.własna