Ciężki bój stoczyły zawodniczki Developresu SkyRes Rzeszów ze słoweńską drużyną Nova KBM Branik Maribor w trzeciej rundzie Ligi Mistrzyń. Podopieczne Lorenzo Micellego wygrały spotkanie w czterech setach i są bardzo blisko awansu do fazy grupowej europejskich rozgrywek.  Mecz rewanżowy odbędzie się w sobotę, 11 listopada.

To, co raziło na początku spotkania to słaba gra w przyjęciu i obronie zawodniczek Developresu. Gospodynie z kolei z tych elementach były niemal perfekcyjne i szybko objęły trzypunktowe prowadzenie, 8:5. Po pierwszej przerwie technicznej podopieczne Lorenzo Micellego zaczęły odrabiać straty. Długa akcja, zakończona udanym atakiem Heleny Rousseaux dała impuls do walki, a przede wszystkim zmniejszyła dystans punktowy do jednego oczka, 10:9. Na skrzydłach Belgijkę wspomagały Adela Helić oraz Jelena Blagojević, 14:14. Po chwili udany atak wprowadzonej na zmianę Julii Andruszko wyprowadził rzeszowianki na jednopunktowe prowadzenie, 16:15. Jednak wynik w tej części seta zmieniał się jak w kalejdoskopie i chwili ponownie na prowadzeniu były zawodniczki z Maliboru. Trudne zagrywki Adeli Helić dały rzeszowiankom dwa punkty przewagi, 22:20. Jednak jak szybko nasze zawodniczki zdobyły przewagę, tak szybko ją straciły i na tablicy wyników ponownie pojawił się remis, 22:22. Drugi czas trenera Micellego podziałał jak zimny prysznic na jego zawodniczki. Najpierw mocnym atakiem popisała się Jelena Blagojević, chwilę później Adela Helić. Blok Moniki Ptak zakończył seta zwycięstwem Polek, 25:22.

W drugim secie początkowo oglądaliśmy zupełnie inny zespół Developresu SkyRes Rzeszów. Zawodniczki z Podkarpacia rozpoczęły tę partię bardziej skoncentrowane, wzmocniły zagrywkę, lepiej funkcjonował blok. Dobre przyjęcie pozwoliło rozgrywającej Natalii Gajewskiej grać ze środkową Moniką Ptak i na pierwszą przerwę techniczną siatkarki Lorenzo Micellego schodziły prowadząc dwoma punktami, 8:6. Tę skromną przewagę utrzymywały przez dłuższy czas. Zawodniczki z Maliboru nie poddawały się jednak i konsekwentnie grały swoją siatkówkę. Po kilku udanych akcjach zmniejszyły przewagę do jednego punktu, 14:13. Czas wzięty przez Lorenzo Micellego uspokoił grę jego podopiecznych. Monika Ptak zdobyła punkt ze środka siatki, w kolejnej akcji błąd popełniły Słowenki i polski zespół objął prowadzenie, 16:13. Po drugiej przerwie technicznej trzema udanymi atakami popisały się gospodynie i ponownie, podobnie jak w pierwszej partii tak i w drugiej, set rozstrzygnął się z końcówce. Tym razem lepiej spisały się Słowenki, które udanym atakiem ze skrzydła zakończyły seta, 25:23.

Trzecią partię zawodniczki Maliboru rozpoczęły od zagrywek skierowanych na Helenę Rousseaux. Bezlitośnie ostrzeliwana Belgijka nie radziła sobie z przyjęciem i Słowenki szybko objęły prowadzenie, 5:2. Lorenzo Micelli poprosił o czas. Po nim rzeszowianki zaczęły odrabiać straty. Natalię Gajewską zastąpiła Anna Kaczmar, a Adelę Helić Julia Andruszko i to jej udane ataki dały w tej części partii pierwszy remis, 6:6. Siatkarki Nova KBM Branik grały jednak konsekwentnie, a niesione dopingiem z każdą kolejną akcją powiększały przewagę nad polskim zespołem, 12:7. Dopiero w tym momencie zmęczoną Helenę Rousseaux zmieniła Klaudia Kaczorowska. Słaba gra Polek utrzymywała się do drugiej przerwy technicznej, 16:12 i dopiero po niej zdołały odrobić kilka oczek. Była to jednak bardziej zasługa serii błędów rywalek, niż dobra gra rzeszowianek, 17:17. Oba zespoły miały trudności ze zdobywaniem punktów i przez długi czas utrzymywał się remis, 22:22. W końcówce seta więcej spokoju zachowały Polki, a udany atak Moniki Ptak zakończył tę partię, 25:23.

Czwartego seta rzeszowianki rozpoczęły z Klaudią Kaczorowską, Anną Kaczmar i Julią Andruszko w składzie. Choć pierwsze akcje należały do Słowenek, to Polki szybko zniwelowały straty i objęły jednopunktowe prowadzenie, 8:7. Gdy na zagrywce stanęła Magdalena Hawryła, w zespół Developresu wstąpiły nowe siły. Udane ataki i kontrataki dały im wysokie prowadzenie, 15:10.  Te przewagę  utrzymywały bardzo długo. Świetnie w ataku spisywały się Julia Andruszko i Klaudia Kaczorowska, a w obronie dzielnie walczyła Jelena Blagojević, 19:13. Słowenki po raz kolejny pokazały, że są mocnym zespołem i w końcówce seta doprowadziły do remisu, 22:22. Czas wzięty na próbę Lorenzo Micellego pomógł jego zawodniczkom wyjść z dołka. Zdobyły trzy punkty i one cieszyły się ze zwycięstwa w całym spotkaniu, 25:23.

 

Nova KBM Branik Maribor – Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (22:25, 25:23, 23:25, 23:25).

Developres SkyRes Rzeszów: Magdalena Hawryła, Monika Ptak, Adela Helić, Natalia Gajewska, Jelena Blagojević, Helene Rousseaux, Agata Sawicka (libero) oraz Julia Andruszko, Anna Kaczmar, Klaudia Kaczorowska

Nova KBM Branik Maribor: Iza  Mlakar, Marina Kaucic, Sara Najdic, Anita Soboćan, Alja Jerala, Ela Pintar, Roosa Koskelo (l), Ana Maria Vovk, Aleksandr Milosavljevic, Ana Mojca Krajnc