Nie traćmy czasu na roztrząsanie przeszłości, ani na planowaniu przyszłości. Liczy się tu i teraz.” – pisze dzisiaj Kasia Grzyb. Te słowa dają dużo do myślenia, bo często zbyt długo wracamy do tego, czego już nie ma, planujemy rzeczy, które mogą się nie wydarzyć, a zapominamy, że żyjemy TU i TERAZ!

fot. Katarzyna Grzyb „All Rights Reserved. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”

Witam serdecznie w świąteczny weekend!

Dzisiaj będzie krótko, ale treściwie.

W tym tygodniu nasza drużyna LOTOS Trefl Gdańsk rozegrała tylko jeden mecz. We wtorek rano chłopaki wyjechali do Częstochowy, gdzie w środę wieczorem zmierzyli się z siatkarzami AZS-u. Relację z tego meczu śledziliśmy z Michałem w internecie. LOTOS Trefl Gdańsk wygrał z AZS-em Częstochową 3:1. To był dosyć zacięty mecz. Na szczęście w końcówkach trzech ostatnich setów byliśmy lepsi. Nasi siatkarze dzielnie walczyli i jak śpiewa trener Anastasi w piosence „Róbmy swoje”- zrobili to, co do nich należy. 🙂 Jestem bardzo zadowolona z postawy mojego męża na boisku, a zwłaszcza z jego 6 bloków podczas meczu. 🙂 To już siódme zwycięstwo naszej drużyny! I oby ta dobra passa jeszcze trochę potrwała! 🙂

Ten weekend był wolny dla zawodników LOTOSU Trefla. Wreszcie dwa dni bez żadnego treningu. 🙂 W piątek było Halloween. Nasza rodzina nie obchodzi tego święta. Nie rozumiem, czego tak naprawdę dotyczy ta uroczystość i zastanawiam się, czy Ci którzy ją obchodzą mają taką wiedzę. Halloween jest w wigilię Wszystkich Świętych, nawiązuje do tematyki śmierci, do której podchodzi się tu żartobliwie i prześmiewczo. Z jednej strony jest przebieranie się za potwory, upiory, kościotrupy, strachy, wampiry itp., z drugiej strony niewinna dziecięca zabawa w „cukierek lub psikus”. I oczywiście wszystko to ogromnie skomercjalizowane. Nie przemawia to do mnie. Nie podoba mi się święto duchów. Oczywiście każdy ma prawo mieć inne zdanie na ten temat. 😉

Natomiast obchodzimy święto 1 i 2 listopada, czyli Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny. Nie wyjeżdżaliśmy z Gdańska do naszych rodzinnych miejscowości, dlatego pozostało nam symboliczne upamiętnienie bliskich zmarłych. Po mszy w kościele udaliśmy się na Cmentarz Oliwski. Połączyliśmy to ze spacerem przez piękny Park Oliwski. Na cmentarzu zapaliliśmy kilka zniczy na opuszczonych grobach. Resztę dnia spędziliśmy na zabawach rodzinnych (wspólna gra w karty, playstation, przytulanie i łaskotki). 🙂 Dzisiaj po kościele planujemy wreszcie dotrzeć na molo w Sopocie. Wciąż nie mieliśmy okazji przespacerować się po tym słynnym miejscu.

Mam nadzieję, że ten weekend, kiedy wspominamy naszych bliskich zmarłych, będzie też dla Was okazją do spotkań rodzinnych. Warto pamiętać o tych, co odeszli, ale nie zapominajmy o tych, którzy są z nami tu i teraz. Pielęgnujmy nasze miłości, bo miłość jest jak roślina, którą trzeba podlewać (ale poświęconym czasem), pielęgnować (dobrym słowem i gestem), nawozić (przytulaniem, całowaniem), żeby pięknie rosła. 🙂 Pamiętajmy, żeby zawsze znaleźć czas dla najbliższych. Nie żałujmy ani chwili poświęconej dla naszych dzieci. Żyjmy teraźniejszością. Jak pisał ks. Jan Twardowski „Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą”… Nie traćmy czasu na roztrząsanie przeszłości, ani na planowaniu przyszłości. Liczy się tu i teraz.

„Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna” (ks. Jan Twardowski)

Pozdrawiam Was cieplutko. Życzę spokojnej i rodzinnej niedzieli.

Kasia Grzyb