Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta! W domku rodzinki Grzyb trwają już ostatnie przygotowania do wyjazdu. Jesteście ciekawi, co Kasia, Lenka, Michaś i Wojtek robili w ciągu tego tygodnia? Zobaczcie sami!

Witam. 🙂

Miniony tydzień zdominowany został przez przygotowania do świąt oraz koniec świata. 😉

Ten temat już od dłuższego czasu zaprzątał główkę mojego Michała. Synek, kiedy usłyszał o przewidywanej dacie naszej zagłady, przestraszył się i był w lekkiej panice. Spokojnie tłumaczyliśmy mu, że 21 grudnia nie będzie końca świata, ale żeby go przekonać musieliśmy użyć bardzo wielu racjonalnych argumentów. Ostatnio ta tematyka dosyć często przewijała się w naszych rozmowach i nawet Lenka przysłuchiwała się tym dyskusjom. Któregoś dnia, kiedy Wojtek odwoził ją do przedszkola, ona zapytała go beztrosko i z uśmiechem na twarzy: „Tato, to będzie ten koniec świata czy nie będzie?”. 🙂 W piątek po powrocie ze szkoły Michał opowiadał mi jak niektórzy koledzy faktycznie trochę bali się, co wydarzy się tego dnia, ale podobno on ich pocieszał. Czyli racjonalne argumenty pokonały bezpodstawny strach! Skoro Majowie odwołali koniec świata, to możemy spokojnie przejść do tematyki sportowej. 😉

W sobotę zawodnicy Asseco Resovii zagrali mecz w Jastrzębiu. Ale zanim zaczęłam kibicować naszym siatkarzom, myślami byłam przy turnieju tenisowym Michałka. O 12.00 rozpoczęła się olimpiada talentów tenisowych i Michaś sprawdzał swoje umiejętności na korcie. Ja i Lenka zostałyśmy w domu i trzymałyśmy za niego kciuki. Michał wrócił dopiero przed 17.00 (udało mu się zdążyć na mecz) i był zadowolony z siebie. Zajął 7 miejsce na 12 możliwych, a biorąc pod uwagę tylko rozegrane mecze (a wykluczając konkurencje sprawnościowe) uplasowałby się na 4 pozycji. Rywalizował w grupie ze starszymi kolegami – sam wybrał sobie tę grupę, ponieważ chciał się sprawdzić (ambitny sportowiec!). Jego instruktorka była dumna z jego wyniku i chwaliła go. Ja oczywiście też jestem dumna! 🙂

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

I przyszedł wreszcie czas na siatkówkę. Przegraliśmy 0:3 z Jastrzębskim Węglem. 🙁 Siatkarze Jastrzębia zrobili swoim kibicom świąteczny prezent, zdobywając 3 punkty z Mistrzem Polski. Za to nasi kibice na pewno byli niepocieszeni i rozczarowani. 🙁 Oglądając mecz, zawsze najbardziej skupiam się na grze mojego męża. Wojtek miał 83% w ataku, jeden blok i trudną zagrywkę, czyli jak na moje oko – całkiem dobrze mu poszło. 😉 Niestety, to nie przełożyło się na wynik naszej drużyny. Nie zamierzam tu analizować przebiegu meczu, wytykać niczyich błędów, oceniać taktyki. Na analizy i wystawianie ocen przyjdzie jeszcze czas. Zostało kilka miesięcy do zakończenia tego sezonu, jeszcze wszystko może się zdarzyć. Ja osobiście wierzę, że uda nam się wtedy stanąć na podium i marzę oczywiście o złotym medalu. Po przegranym meczu czuję zawód i żal. To samo na pewno czują nasi siatkarze. Ale nie lubię roztrząsać porażek, tylko jestem zwolenniczką pozytywnego myślenia. Zobaczycie, wszystko będzie dobrze! 🙂 Mój synek chyba ma podobne podejście i w kąpieli (leżąc w wannie) śpiewał „na cały regulator” nową przyśpiewkę. Tak to leciało: „Kto jest Mistrzem? Re-so-via! La, la, la, la, hej! Nigdy nie podamy się! La, la, la, la, ha! To jest cała Re-so-via!”. 🙂 I to stanowi piękne podsumowanie! Nigdy nie poddamy się! 🙂

Dzisiaj od rana kończymy pakowanie i zaraz ruszamy w drogę. Jedziemy na święta do Chełma – mojego rodzinnego miasta. Chciałam teraz złożyć wszystkim moim czytelnikom serdeczne życzenia świąteczne.

Życzę Wam, Moi Drodzy, aby Święta Bożego Narodzenia były dla Was czasem miłości, wiary i nadziei! Odpoczywajcie, spędzajcie czas w gronie rodziny i najbliższych oraz weselcie się!

Pozdrawiam Was świątecznie!
Kasia Grzyb

Polecamy link do „Emocjanów wybranych” Kasi Grzyb
Emocjany wybrane

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved.
„Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”
opracowanie EK