Kasia Grzyb wraz z klasą Michałka kibicowała wczoraj Asseco Resovii Rzeszów tak mocno, że Mistrz Polski bez straty seta pokonał Indykpol AZS Olsztyn, a Wojtek dostał nagrodę MVP i tym samym spełnił marzenie swojego Synka! O towarzyszących emocjach i wielkiej radości po ostatnim gwizdku sędziego przeczytacie w tekście Kasi. Miłej lektury!

Witam moi drodzy!

Cóż to była za sobota! Cóż za piękne rozpoczęcie kolejnego sezonu PlusLigi! Jestem tak pełna pozytywnych emocji a moja adrenalina – wciąż na wysokim poziomie. Jeszcze nie mogę dojść do siebie. 🙂 Ale zacznę od początku.

Cała klasa Michałka bardzo chciała pójść na mecz Resovii. Wojtek zarezerwował bilety dla naszej grupy zorganizowanej – było 27 dzieci i 24 dorosłych (rodzice i pani nauczycielka). Większość osób była po raz pierwszy na meczu siatkówki, ale na pewno nie ostatni! (wszyscy byli zachwyceni po spotkaniu i proszą o więcej 🙂 Siedzieliśmy niedaleko sektora klubu kibica. Z bliska robią oni jeszcze lepsze wrażenie. Kiedy tak dobrze słychać te bębny i resoviackie okrzyki – to jest przeżycie! Michał bardzo się ucieszył, kiedy zobaczył Wojtka w wyjściowej szóstce – mógł pokazać kolegom swojego tatę w akcji. 🙂 Ale już przed meczem synek postawił Wojtkowi wysoką poprzeczkę, mówiąc: „Skoro tata w Superpucharze zrobił jednego asa, to w meczu z Olsztynem może zrobić 5!”. 🙂 Skończyło się „tylko” na dwóch asach. 😉

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Natomiast w trakcie spotkania, kiedy Wojtek stawał na zagrywce – Michał mówił do kolegi: „Zobacz – teraz serwuje najlepszy!” 🙂 Nie ma to jak najwierniejszy fan w postaci syna!

Wojtek zagrał bardzo dobre spotkanie! Już po pierwszym secie dostałam sms-a od koleżanki z Klubu Kibica: „Wojtek będzie MVP!” 🙂 Bardzo chciałam w to wierzyć, ale już tak długo czekam na to wyróżnienie dla męża, że nawet w takich chwilach staram się nie robić sobie nadziei (było kilka meczów w barwach Resovii, kiedy zasługiwał on na nagrodę, a jednak jej nie otrzymał). Wojtek cały mecz zagrał na wysokim poziomie. Miał 100% w ataku, 2 bloki, 2 asy. Wygraliśmy 3:0 z olsztyńskim AZS-em! I przyszedł moment ogłoszenia nazwiska zawodnika MVP meczu. Wstrzymuję oddech, zaciskam kciuki… I zanim jeszcze pada „werdykt”, słyszę jak cały Klub Kibica skanduje i domaga się: „Wojtek Grzyb MVP!!!” 🙂 Uwielbiam ich wszystkich! Oni zawsze doceniają i wspierają Wojtka! Mało się nie popłakałam przez nich! 😉 Bardzo mnie wzruszyli, miałam łzy w oczach i ciarki na całym ciele! A kiedy po chwili ogłoszono, że zgodnie z oczekiwaniem kibiców i z moimi pragnieniami MVP meczu został mój mąż – skakałam i piszczałam z radości!!! Nie wiem, czy tak wypada trzydziestoletniej kobiecie, matce dwójki dzieci i poetce w jednym 😉 ale w tym momencie nie liczyły się żadne konwenanse! To pierwsze takie wyróżnienie, od kiedy Wojtek gra w Asseco Resovii. Michałek bardzo się cieszył. Jak tylko dostał do rąk statuetkę, to nie chciał się z nią rozstać, nawet pozował z nią do zdjęć dla kolegów i koleżanek z klasy. 🙂 Dla niektórych zawodników takie wyróżnienie może nie mieć dużego znaczenia, niektórzy mają tak dużą kolekcję takich statuetek, że pewnie nie przywiązują już do nich wagi. Dla nas to coś bardzo wartościowego. Po pierwsze dlatego, że środkowi bardzo rzadko są nagradzani. Po drugie, Michaś marzył o tym wyróżnieniu dla taty, a Wojtek bardzo chciał to jego marzenie spełnić. 🙂 Ile radości było po meczu! Ile wywiadów!

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Potem nasz bohater podszedł do nas i cała klasa Michałka mogła zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie – jak znalazł do kroniki klasowej! Następnie Wojtek podszedł do kibiców drużyny AZS Olsztyn, którzy skandowali jego imię. To było niesamowicie miłe – Olsztyn nie zapomina o swoich byłych zawodnikach. Przyjęłam dużo gratulacji i do końca dnia miałam wypieki na twarzy 🙂 z radości, z ekscytacji, ze szczęścia… 🙂 Jak dla mnie to było rewelacyjne rozpoczęcie sezonu! Tak cudownie było wrócić na halę Podpromie – pełną kibiców, pasjonatów siatkówki i oglądać takie piękne zwycięstwo naszego klubu i zwycięstwo mojego męża…

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do napisania wkrótce 😉
Kasia Grzyb

Ps. Do Klubu Kibica Resovii – Dziękuję Wam! Jesteście kochani!!! 🙂

Polecamy link do „Emocjanów wybranych” Kasi Grzyb 🙂
Emocjany wybrane

 

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved.
„Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”
opracowanie EK