W tej świątecznej krzątaninie Kasia Grzyb znalazła dla nas chwilkę. Zajrzyjmy więc do domku rodzinki Grzyb!

Witam świątecznie. 😉

W dzisiejszym tekście chciałam zrelacjonować Wam najważniejsze (dla mnie i dla wszystkich fanów Resovii) siatkarskie wydarzenie minionego tygodnia. W poniedziałek wieczorem odbyło się czwarte spotkanie półfinałowe drużyny Asseco Resovii z Delectą Bydgoszcz. Ten mecz znowu oglądaliśmy razem z Wojtkiem, który był poza 12-stką. Przed wyjściem na halę Michaś podekscytowany mówił do taty: „Musicie wygrać ten mecz i będziemy już w finale!”. Na co Wojtek mu odpowiedział: „Zrobię wszystko, co w mojej mocy. Będę klaskał i kibicował z całej siły”. 😉 Na Podpromiu wydawało się być jeszcze więcej kibiców niż dzień wcześniej. No i tym razem doping był dużo głośniejszy i wszyscy z zaangażowaniem wspierali naszą drużynę. A mecz był pełen niespodzianek. Już w pierwszym secie zostaliśmy całkowicie zaskoczeni przez ciemność! Parafrazując słowa klasyka: „Ciemno wszędzie, głośno wszędzie. Cóż to będzie? Cóż to będzie?”. 😉 Było ciekawie. Na 15 minut hala Podpromie pogrążyła się w półmroku. Było bardzo nastrojowo, zwłaszcza kiedy kibice świecili swoimi komórkami. Czułam się prawie jak na romantycznej randce, przecież obok siebie miałam męża. 🙂 Na szczęście ta przerwa w meczu nie wybiła zawodników z rytmu. Obie drużyny zdeterminowane wróciły na parkiet, aby walczyć o finał. Bardzo pozytywną niespodzianką była również postawa naszych siatkarzy. Wszyscy byli bardzo zmotywowani do gry, widać było wolę walki i wiarę w zwycięstwo. A doping kibiców dodawał im skrzydeł! Poziom meczu był naprawdę imponujący. Michaś po każdym wygranym secie wpadał w ramiona kolegi i ściskał go ze szczęścia, po czym razem wykonywali taniec radości. 😉 Końcówka meczu to było szaleństwo na hali! Wszyscy staliśmy i w napięciu czekaliśmy na ostatni, decydujący punkt dla Resovii. Wygraliśmy 3:1! Jesteśmy w finale! Cóż za radość! Co za niespodzianka! Drużyna, która zajęła 4. miejsce po fazie zasadniczej- awansowała do finału! Obroniliśmy „Twierdzę Rzeszów”! 🙂 Wszyscy ściskają się, przybijają sobie piątki, skaczą ze szczęścia! Następnie brawa i podziękowania dla naszych siatkarzy oraz brawa dla zawodników Delecty za naprawdę dobry mecz.

Potem podziękowania Resoviaków dla wszystkich kibiców. To było piękne widowisko! Po powrocie do domu ciężko jeszcze wyciszyć emocje. Michaś przed położeniem się do łóżka wziął swoją piłkę (którą zdobył przed rozpoczęciem meczu – nasi zawodnicy zawsze rzucają w trybuny piłki Asseco Resovii) i zaczął ją głaskać i przytulać. Myślałam już, że będzie chciał z nią spać! 😉 Potem oczywiście minęła godzina zanim mój synek był w stanie zasnąć. Następnym razem chyba zaparzę mu melisę. 😉 Ja trochę „odchorowałam” ten mecz. Tyle godzin siedzenia i kibicowania nie wpłynęło dobrze na moje ciążowe samopoczucie. Mój organizm pół nocy dawał mi sygnały, że minionego dnia przesadziłam z aktywnością. 😉 Nawiązując do mojego rosnącego brzucha – Lenka i Michaś wykazują się ostatnio ogromną czułością. Codziennie przytulają się do brzuszka, mówią do niego, a Lenka regularnie przykleja mi tam naklejki – „dla dzidziusia, żeby nie było mu smutno”. 😉

Nasi siatkarze mieli wolny wtorek, a od środy rozpoczęli przygotowania do meczów finałowych. W piątek wieczorem poznaliśmy naszego rywala. Gratulacje dla ZAKSY Kędzierzyn za wejście do finału! A teraz niech wygra najlepszy! 🙂

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved. „Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!

Za oknem mamy śnieg, a już jutro Wielkanoc! Natura spłatała nam figla! Ja jednak nie przejmuję się tym, gdyż wiosnę mam w sercu. 😉

Dzisiaj rano wybraliśmy się razem do kościoła, aby poświęcić pokarmy na wielkanocny stół. Teraz Wojtek pojechał na trening i kiedy tylko wróci, to wyjeżdżamy do Chełma (mojego rodzinnego miasta) na święta. 🙂

W imieniu całej rodzinki Grzyb chciałam życzyć Wam wszystkim zdrowych, spokojnych, rodzinnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy, pełnych miłości, wiary i nadziei!

Pozdrawiam cieplutko!
Kasia Grzyb

Polecamy link do „Emocjanów wybranych” Kasi Grzyb
Emocjany wybrane

Zdjęcia z archiwum Katarzyny Grzyb. All Rights Reserved.
„Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione!”
opracowanie EK