Reprezentacja Australii nie należy do czołowych drużyn świata. Australijczycy nie grają nadzwyczajnej siatkówki, ale potrafią pociągnąć za sobą mnóstwo kibiców, nie tylko z ich kraju, ale i z całego świata. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego Kangury mają tylu zwolenników? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.

fivb.org

Podczas zeszłorocznych Mistrzostw Świata rozgrywanych w naszym kraju Australijczycy wygrali zaledwie jedno spotkanie. Ale na tym turnieju mieli także bardzo dobre momenty, gdzie potrafili dorównać tym najlepszym, choćby w meczach z reprezentacją Iranu czy Francji. O zwycięstwie drużyn przeciwnych często decydowały niuanse lub większe doświadczenie przeciwnika na arenach międzynarodowych. Jednak mimo tego Australijczycy potrafili zjednać sobie wielu sympatyków w naszym kraju. Sami zawodnicy nie kryli zaskoczenia, że mają tak wielki doping ze strony polskich fanów. Aby im się odwdzięczyć za wsparcie, Australijczycy po swoich spotkaniach bardzo długo rozdawali autografy, chętnie pozowali do zdjęć oraz ucinali sobie krótkie pogawędki z polskimi kibicami.

Jednak jeszcze nie wszyscy dobrze znają zawodników reprezentacji Australii, warto więc przyjrzeć się nieco bliżej reprezentacji Volleyroos. Paul Carroll wraz z Berlin Volley sięgnął po brąz Ligi Mistrzów, pokonując w meczu o 3. miejsce polską ekipę – PGE Skrę Bełchatów. To duży sukces dla drużyny, ale również dla australijskiego zawodnika. W Lidze Mistrzów występował również Nathan Roberts z ACH Volley Lublana. Natomiast najbardziej znany polskiej publiczności jest z pewnością Thomas Edgar występujący w tym sezonie w lidze koreańskiej w zespole – LIG Insurance Greaters. Australijczyków mogliśmy również oglądać w niemieckich drużynach – Nehemiah Mote w TV Ingersoll Bühl, Luke Smith w TSV Herrsching, a także w Finlandii w Team Lakkapaa – Luke Perry.

W tym sezonie na miejscu szkoleniowca nie zobaczymy już Argentyńczyka – Jona Uriarte, który nie odnotował żadnych spektakularnych sukcesów, oprócz awansu do I dywizji Ligi Światowej. Nowym trenerem reprezentacji Australii został znany polskiej publiczności Roberto Santilli. W minionym sezonie szkoleniowiec trenował zespół MKS-u Banimex Będzin. Jako ciekawostkę warto dodać, że w latach 2007 – 2010 Włoch był trenerem Jastrzębskiego Węgla.

Aktualnie reprezentacja Australii w rankingu FIVB zajmuje 12. miejsce. W tegorocznych rozgrywkach Ligi Światowej będą rywalizować w I dywizji z czołowymi drużynami na świecie, Brazylią, Włochami i Serbią. Zdecydowanie nie będą to łatwe mecze dla Kangurów. Pierwszy mecz rozegrają u siebie z reprezentacją Włoch, później udadzą się do Brazylii. Do Europy przylecą dopiero 12 czerwca na rewanż z reprezentacją Italii, by potem pojechać do Serbii. Na koniec fazy grupowej zagrają w swoim kraju właśnie z reprezentacją Serbii.

Przypomnijmy zeszłoroczny sukces, kiedy to podczas Final Four rozgrywanych w Sydney, Australijczycy pokonali trójkolorowych w tie – breaku i awansowali do najlepszej szóstki Ligi Światowej 2014. Uczestnikami Final Six we Florencji były drużyny: Brazylii, USA, Rosji, Iranu, Włoch i Australii. Zwycięzcami okazali się Amerykanie, którzy w finale pokonali Brazylijczyków 3:1. Miejmy nadzieję, że sympatycznym kangurom udany się powtórzyć ten znakomity sukces w tym roku.