Reprezentacja Polski po dramatycznym pięciosetowym pojedynku pokonała ekipę Trójkolorowych. Zapis konferencji prasowej znajduje się poniżej.

Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji

Gratuluję zwycięstwa Polsce. Jestem zaskoczony, że tak dobrze prezentowaliśmy się w początkowej fazie meczu, ponieważ jesteśmy po tygodniu bardzo ciężkiego fizycznie treningu. Myślę, że w trzecim secie straciliśmy koncentrację, być może negatywny wpływ na naszą postawę miała długa przerwa po dwóch setach. Odwrotnie natomiast mieli Polacy, którzy zaczęli serwować mocniej i grać skutecznie w bloku. Jutro mamy dzień przerwy, odpoczniemy i postaramy się jak najlepiej przygotować się do piątkowego spotkania z Serbią, która jest obecnie bardzo silnym zespołem, co pokazała w fazie grupowej Ligi Światowej.

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji:

Nie spodziewaliśmy, że tak dobrze zagramy na początku tego meczu. Mieliśmy dużo szczęścia w pierwszym secie, a później po prostu kontynuowaliśmy naszą dobrą grę. Niestety, nie byliśmy w stanie utrzymać tego poziomu przez cały mecz. Po stronie polskiej Mateusz Mika zagrał bardzo dobrze, a my jesteśmy rozczarowani naszym występem. Teraz musimy trochę odpocząć – tak jak powiedział mój kapitan – i przygotować się do piątkowego ważnego meczu z Serbią.

 

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski:

Oczywiście, jesteśmy bardzo szczęśliwi ze zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Od trzeciego seta zaczęliśmy grać zespołowo. Brawa należą się wszystkim zawodnikom, którzy dziś grali, ale w szczególności Dawidowi Konarskiemu, który rozegrał znakomite spotkanie i zdobył ponad 20 punktów oraz Mateuszowi Mice, który zapisał na swoim koncie 12 oczek. Teraz myślimy już o jutrzejszym meczu przeciwko Serbom.

 

Stephane Antiga. trener reprezentacji Polski:

To był dla nas trudny mecz, zresztą jak zwykle przeciwko Francji. Trójkolorowi prowadzili już 2:0. Dla nas to była bardzo trudna sytuacja, ale nie poddaliśmy się i walczyliśmy dalej. Nawet jeśli mieliśmy szansę wygrać w pierwszym secie, to nie wykorzystaliśmy tego, ale byliśmy cierpliwi i mogliśmy odnotować końcowe zwycięstwo. Jak zwykle wygrana należy do całej drużyny, ale Mateusz Mika i Mateusz Bieniek zagrali bardzo dobry mecz. Dzisiaj przyjechaliśmy tutaj ze świeżością, ale zużyliśmy mnóstwo energii. Jutro musimy pokazać takie samo podejście i myślę, że jesteśmy gotowi do powtórzenia dzisiejszego wyniku.

inf. własna