Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o kontuzji Mateusza Bieńka, która okazała się być na tyle poważna, by środkowy nie mógł zagrać w turnieju Lotto Eurovolley 2017. Dziś jednak siatkarskie środowisko obiegła bardzo dobra wiadomość! 

 

W niedzielę Mateusz Bieniek doznał kontuzji, która wykluczyła go z udziału w treningach. Pierwsze wiadomości nie wydawały się być optymistyczne, ponieważ uraz młodego zawodnika był poważny. W jego miejsce powołany został Andrzej Wrona, który pomógł sprawnie przeprowadzić treningi na finalnym zgrupowaniu przed turniejem. Dziś wieczorem trenerzy po konsultacji ze sztabem medycznym oraz samym środkowym zdecydowali, o oficjalnym zgłoszeniu Mateusza Bieńka do kadry na CEV Mistrzostwa Europy, które już w czwartek rozpoczną się na PGE Narodowym w Warszawie. – W mojej wieloletniej karierze zawodowej nie spotkałem się z przypadkiem tak szybkiego dochodzenia do sprawności, po tak poważnym urazie. Jak się okazuje organizm człowieka, a szczególnie sportowca pozostaje jednak wielką zagadką – powiedział Jan Sokal, lekarz kadry narodowej. Zawodnik podziękował sztabowi medycznemu, za szybkie postawienie go na nogi. – Bardzo dziękuję naszemu doktorowi i fizjoterapeutom: Tomkowi Pieczce i Michałowi Roczkowi za to, że doprowadzili mnie do takiej dyspozycji, która pozwoli zagrać w mistrzostwach. Naprawdę to ich wielka zasługa. Jeszcze raz pięknie dziękuję. Reprezentacja Polski wraz z Andrzejem Wroną trenowała dziś wieczorem na PGE Narodowym, natomiast Mateusz Bieniek musiał jeszcze odpocząć.

 

źródło: pzps.pl