W pierwszym ćwierćfinale, rozgrywanym w TAURON ARENA w Krakowie w ramach LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017, mierzyły się ze sobą reprezentacje Rosji i Słowenii. Dominacja Sbornej w tym meczu nie podlegała wątpliwości, dlatego to podopieczni Shlyapnikova meldują się w półfinale.

Obie drużyny na początku pierwszego seta walczyły punkt za punkt, 2:2. Potem Rosja odskoczyła na trzy punkty, wykorzystując błędy własne rywali, 6:2. O czas przy tym wyniku poprosił Slobodan Kovac, żeby wybić Mikhailova z rytmu w polu serwisowym. Na pierwszej przerwie technicznej ekipa Sbornej miała przewagę pięciu punktów, 8:3. Przewaga ta podopiecznych Shlyapnikova utrzymywała się w środku tej partii, 10:5. Słoweńcy wyszli na ten mecz wyraźnie sparaliżowani, nie mogli znaleźć recepty na grę przeciwników. Na drugiej przerwie technicznej Rosja prowadziła różnicą ośmiu punktów, 16:8. Potrójny blok Słoweńców zatrzymuje Berezhko w ataku, 18:10. Przy stanie 23:15 o czas dla swoich zawodników poprosił jeszcze Kovac. Słowenia jednak o tym secie chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Dominacja Rosji nie podlegała wątpliwości, w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła Sborna była lepsza od rywali, 25:17.

Na drugi set Słoweńcy wyszli z większą energią, zaczęli lepiej czytać grę rywali i stawiać szczelny punktowy blok, 2:3. Nie wystraszyli się Rosjan, tak jak miało to miejsce w pierwszej odsłonie, 6:6. Gdy zawodnicy schodzili na pierwszą przerwę techniczną, na tablicy widniał wynik 8:6. Z czasem rosyjscy siatkarze znów zaczęli budować swoją przewagę. O czas przy stanie 12:8 poprosił Slobodan Kovac. Jednak rozmowa z zawodnikami nie przyszła żadnego rezultatu i Rosjanie na drugiej przerwie technicznej prowadzili w dalszym ciągu różnicą czterech punktów, 16:12. W końcowej części tej partii zwiększyli jeszcze przewagę do siedmiu punktów, wykorzystując bezwzględnie błędy Słoweńców, 22:15. Grankin przy piłce meczowej chciał oszukać rywali, ale ci byli czujni w obronie. Zepsuty serwis zakończył drugą partię, 25:19.

Na początku trzeciej odsłony skręcenia stawu skokowego doznał Kozamernik i musiał zejść z boiska, 3:2. Gra obu drużyn wyglądała tak jak w poprzednich setach, Rosjanie od początku kontrolowali grę i budowali swoją przewagę. Przy stanie 8:5 ekipy schodziły na pierwszą przerwę techniczną. Po czasie Sborna popełniła kilka błędów i Słoweńcy zniwelowali przewagę do jednego punktu, 9:8. Na drugiej przerwie techniczna różnica punktowa to znów trzy „oczka” na korzyść Rosjan, 16:13. Słoweńcy, mimo starań, w tym trzecim secie nie zdołali przedłużyć swoich szans na awans do półfinału. Przy stanie 20:16 Slobodan Kovac prosił jeszcze o chwilę rozmowy ze swoimi siatkarzami, 20:16. Piłkę meczową wykorzystał Volvich, 25:19)

TAURON ARENA KRAKÓW – 31.08.2017 – godz. 17.30

Rosja – Słowenia 3: 0 (25:17, 25:19, 25:19)

Składy zespołów:

Rosja: Vlasov Ilia, Volvich Artem, Grankin Sergey (k), Volkov Dmitrii, Berezhko Yury, Mikhailov Maxim, Martynyuk Roman (l) orz Zhigalov Maksim

Słowenia: Pajenk Alen, Kozamernik Jan, Sket Alen, Gasparini Mitja, Vincic Dejan, Urnaut Tine (k), Kovacic Jani (l) oraz Stern Ziga

inf.własna