W drugim barażu, rozgrywanym w TAURON ARENIE w Krakowie w ramach LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017, reprezentacja Polski przegrała w trzech setach ze Słowenią. Tym samym biało-czerwoni pożegnali się z turniejem, a Słoweńcy zagrają jutro w ćwierćfinale z Rosją.

Reprezentacja Polski rozpoczęła spotkanie barażowe od szczelnego bloku Lemańskiego, 1:0. Potem obie drużyny grały punkt za punkt, 3:3. Na pierwszej przerwie technicznej biało-czerwoni mieli przewagę dwóch punktów, 8:6. Słoweńcy stopniowo odrabiali przewagę, 11:10. Zniwelowali przewagę i na tablicy w pewnym momencie seta widniał wynik, 13:13. Długą akcję przy prowadzeniu rywali wygrali biało-czerwoni po skutecznym bloku Kurka, 15:15. Na drugą przerwę techniczną Słowenia schodziła z jednym punktem przewagi, 15:16. Przy stanie 17:17 Ferdinando De Giorgi wpuścił na boisku Grzegorza Łomacza i Łukasz Kaczmarka, którzy w poprzednich meczach grali na znakomitym poziomie. Polacy chociaż słabiej radzili sobie w ataku, to nadrabiali blokiem, 19:19. W polu serwisowym znakomicie spisywał się Bieniek, a przechodzącą piłkę wykorzystał Kaczmarek i Polacy wyszli na prowadzenie, 20:19. Z drugiej linii pomylił się Kubiak, 21:22. O czas poprosił szkoleniowiec naszej reprezentacji. Jednak to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu i „Fefe” poprosił o drugą przerwę. Niestety, przewaga byłą zbyt duża w końcówce i to Słoweńcy mogą cieszyć się ze zwycięstwa w tej partii, 21:25.

Słoweńcy od początku drugiej partii przejęli inicjatywę i osiągnęli przewagę, 1:4. Polacy nie odpuszczali i stopniowo gonili rywali, 4:5. Kaczmarek z prawego skrzydła przedziera się przez blok, 6:7. Pajenk daje dwupunktowe prowadzenie swojej drużynie na pierwszej przerwie technicznej, 6:8. Przy stanie 9:12 o czas prosi Ferdinando De Giorgi, widząc że jego podopieczni zupełnie nie radzą sobie na parkiecie, a rywale umiejętnie wykorzystują każdy błąd. Na przyjęciu w naszej ekipie nastąpiła zmiana, Michała Kubiaka zastąpił Rafał Buszek. Dwa bloki z rzędu biało-czerwonych i przewaga Słoweńców zmalała do jednego punktu, 14:15. Na drugiej przerwie technicznej podopieczni trenera Kovaca mieli jedno „oczko” więcej, 15:16. Przy stanie 15:18 Artur Szalpuk zastąpił Bartosza Kurka. Trener na boisko desygnował już prawie wszystkich zawodników, za Lemańskiego wszedł Łukasz Wiśniewski. Biało-czerwoni wyraźnie przygaszeni nie potrafili znaleźć recepty na dobrą grę przeciwników, 21:25.

Trzecia partia rozpoczęła się od nieznacznej przewagi Słowenii, ale Polacy stopniowo odrabiali straty, 4:4. Kaczmarek zdobył asa, dzięki temu mieliśmy dwa punkty przewagi. Na pierwszej przerwie technicznej utrzymaliśmy dwa „oczka” różnicy, 8:6. Potem posypała się gra naszych siatkarzy i przy stanie 11:13 Ferdinando De Giorgi poprosił o czas dla reprezentacji Polski. Przewaga Słoweńców rosła z piłki na piłkę. Jeszcze przed drugą przerwą techniczną szkoleniowiec Polaków poprosił o drugi czas, 11:15. Biało-czerwoni zrywali się jeszcze kilka razy, ale będąc w słabej dyspozycji nie sposób wygrać ze Słowenią, która w każdym elemencie prezentowała się decydowanie lepiej, 13:19. Dominacja rywali nie podlegała dyskusji, zasłużenie wygrali ten baraż i zameldowali się w ćwierćfinale, a jutro zmierzą się z Rosją, 19:25.

 

TAURON ARENA Kraków – 30.08.2017 – godz. 20.30

Polska – Słowenia 3:0 (21:25, 21:25, 19:25)

Składy zespołów:

Polska: Konarski Dawid, Kurek Bartosz, Lemański Bartłomiej, Drzyzga Fabian, Kubiak Michał (k), Bieniek Mateusz, Zatorski Paweł (l) oraz Łomacz Grzegorz, Kaczmarek Łukasz, Buszek Łukasz, Szalpuk Artur, Wiśniewski Łukasz, Kochanowski Jakub

Słowenia: Pajenk Alen, Kozamernik Jan, Sket Alen, Gasparini Mitja, Vincic Dejan, Urnaut Tine (k), Kovacic Jani (l) oraz Stern Ziga, Koncilja Danjel

inf.własna