Biało-czerwoni udanie rozpoczęli Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, który przed Pucharem Świata jest ostatnim przystankiem podopiecznych trenera Antigi. Bartosz Kurek ma nadzieję, że szczyt formy osiągną już w Japonii.

Myślę, że tych meczów turniejowych nie ma, co porównywać do spotkań, które będą nas czekać w Japonii – tam stawka będzie dużo wyższa. – zaczął po meczu z reprezentacją Francji Kurek. –Tak jak w dzisiejszym spotkaniu z teoretycznie słabszym przeciwnikiem uda nam się zawsze stanąć na wysokości zadania i wygrać te spotkania. – dodał atakujący reprezentacji Polski.

Kurek cieszy się, że kadra wróciła do gry: –Dobrze, że wróciliśmy do gry, powoli łapiemy rytm i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.  Zapewniam również, że siatkówki mamy aż za dużo – brakowało nam po prostu grania meczów, atmosfery. Dzisiaj już to wszystko było.

Jak mają się sprawy z formą ulubieńca kibiców reprezentacji? –Nie zastanawiam się nad tym. Mam nadzieję, że w trakcie Pucharu Świata będę się dobrze prezentować i dobrze grać. Póki, co ja staram się robić wszystko najlepiej jak potrafię i daję z siebie wszystko. – zapewnia atakujący.

Trener Stephane Antiga zagwarantował naszym siatkarzom w ostatnim czasie cięższe treningi, które mają poprawić wytrzymałość siatkarzy na boisku: –Jesteśmy trochę oszołomieni ciężkimi treningami,. Powoli schodzimy z obciążeń – mamy tylko nadzieję, że cała nasza praca opłaci się.

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, to również doskonała okazja, by trenerzy wypróbowali różne opcje grania: –Wiadomo, podczas takiego turnieju muszą pojawić się jakiekolwiek założenia taktyczne. – mówi Kurek.Wyjście na boisko bez taktyki mijałoby się z celem. Dobrze, że w końcu mogliśmy zagrać normalne spotkanie przy naszej publiczności, trochę się rozpędzić. Mam nadzieję, że w Japonii nabierzemy tego ostatecznego rozpędu i prędkości. – zakończył atakujący.