Już dzisiaj reprezentacje Serbii i Australii otworzą kolejny weekend zmagań w Lidze Światowej. Pierwszy meczu obu drużyn zostanie rozegrany w Nowym Sadzie, a kolejny w Belgradzie.

fot. fivb.org

W dotychczasowych spotkania tegorocznej edycji Ligi Światowej Serbowi spośród sześciu rozegranych meczów odnieśli dwa zwycięstwa, a Australijczycy jedno. – Australijczycy wciąż się rozwijają, co udowodnili pokonując Włochów w zeszłym tygodniu. To pokazuje, jak dużą różnicę może zrobić wypełniona po brzegi hala. Mamy nadzieję, że od naszych kibiców otrzymamy takie samo wsparcie, ponieważ ono jest bardzo ważne. – powiedział Dragan Stanković.

Siatkówka ponownie jest jednym z najbardziej popularnych sportów w Serbii. Poprawiamy naszą grę z każdym weekendem i jestem pewny, że uda nam się wywalczyć miejsce w turnieju finałowym. – dodaje Aleksandar Atanasijević.

Wygrana przeciwko reprezentacji Brazylii w Nowym Sadzie wprawiła Serbów w dobre nastroje i zwiększyła ich pewność siebie przed kolejnym ważnym spotkaniem. – Cały czas pracujemy nad naszą formą i współpracą na boisku. Pierwsze trzy tygodnie były dla nas bardzo ważne dla budowania naszej formy i stylu gry. Teraz musimy tylko podążać tą ścieżką, nie martwiąc się kto jest po drugiej stronie siatki i zagrać najlepiej jak potrafimy. – dodaje Nikola Grbić.

Australijczycy swoje jedyne zwycięstwo odnieśli podczas meczów wyjazdowych we Włoszech. Najlepiej punktującym graczem był Thomas Edgar z dorobkiem 22 punktów. Dzisiaj drużyny zagrają ze sobą po raz pierwszy w tym roku. – Mamy kilku nowych młodych zawodników, którzy dopiero stawiają kroki na arenie międzynarodowej, ale wciąż potrzebują więcej doświadczenia. Gramy przeciwko najlepszym drużynom na świecie. Naszym zadaniem jest, aby dobrze pracować i przygotować się najlepiej, jak potrafimy, aby zawodnicy mogli zaprezentować swoje najmocniejsze strony. – powiedział Roberto Santilli.